Hołownia o koalicji 15 X: "Nie zapisywałem się do sekty"
"Nie planuję koalicji z PiS, który wciąż jest - czego zrozumieć nie mogę - dumny z rzeczy, które robił źle" - zapewnia Szymon Hołownia. Lider Polski2050 zamieścił w mediach społecznościowych długi wpis, w którym odniósł się do swojego spotkania z politykami Prawa i Sprawiedliwości.
"Chcecie mi powiedzieć, że darcie się "a wy przez osiem lat" z jednej strony, i "a wy, niemiecka koalicjo", z drugiej, od czego czasu robi się mniej, a pieniędzy w portfelach i spokoju w sercach na pewno nie robi się więcej - jest OK? A rozmowa z przywódcami dwóch śmiertelnie skłóconych Polsk, tak by sprawdzić, co i jak można dla wspomnianej Polski zrobić - to zdrada, hańba, i to OK nie jest?" - pyta w obszernym oświadczeniu w mediach społecznościowych marszałek Sejmu.
"Polaryzacja, która ma właśnie przedśmiertne drgawki (obozy obu wielkich przywódców "pogodzi" za chwilę brunatna, proruska, antysemicka nowa "trzecia droga"), nie jest lekarstwem, jest rakiem naszej polityki. A ja polityce oddałem pięć lat swojego życia, zdrowia i rodziny nie po to, by mówić Wam tylko rzeczy, które chcecie usłyszeć i za które dostanę lajeczki. Ale również i te, które, zwłaszcza w ciężkich, niepewnych czasach, powiedzieć po prostu trzeba" - pisze Hołownia.
"Dlatego współtworzę Koalicję 15 X (...) Dlatego też nie planuję koalicji z PiS, który wciąż jest - czego zrozumieć nie mogę - dumny z rzeczy, które robił źle" - podkreśla.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wiceszef strażaków z Ząbek. "Nasi znajomi są bez niczego"
Lider Polski2050 dodał, że "zamierza też spotykać się i rozmawiać z liderami opozycji" i być może jest "jedynym politykiem w popękanej Polsce, który jest w stanie to robić". "Także poza moim gabinetem, gdy tak akurat układa się dzień pracy. Choć przyznaję: następnym razem lokalizacje tych spotkań będę wybierał mądrzej" - zaznacza.
Nocne spotkanie Hołowni. W mieszkaniu Bielana
Szymon Hołownia odwiedził europosła Adama Bielana w jego prywatnym mieszkaniu w Warszawie w czwartek przed północą - podali dziennikarze Radia ZET i Newsweeka. Jak ustalili fotoreporterzy "Faktu", później do polityków miał dołączyć również prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz wicemarszałek Senatu z PSL Michał Kamiński.
"Zaganianie mnie do 'demokratycznego' kojca, obelgi, które wylewają na mnie koalicjanci i ich fanbaza, nie robią na mnie wrażenia" - zapewnia marszałek. "Współtworząc K15X, i współdecydując o tym, że to Donald Tusk będzie premierem, nie zapisywałem się do sekty, w której kontakt z kimś z zewnątrz, oznacza zaciągnięcie rytualnej nieczystości".
Hołownia ustąpi miejsca Czarzastemu?
"Sytuacja polityczna jesienią - przewiduję - będzie pewnie, przy nowym prezydencie, dynamiczna. Ja mogę już dziś powiedzieć, że w listopadzie zostawię Sejm, w którym rządzi koalicja, ale naprawdę wygrała cała Polska" - czytamy w oświadczeniu marszałka.
Słowa te mogą sugerować, że Hołownia - zgodnie z zapowiedzią - ustąpi miejsca na fotelu marszałka Włodzimierzowi Czarzastemu.
"Mówię to jasno, prosto, twardo: interesuje mnie pokój, a nie wojna. Zamierzam konsekwentnie iść tą drogą z tymi, którzy tego samego sobie i nam wszystkim życzą" - dodaje na koniec obszernego wpisu na Facebooku.
Źródło: Facebook/WP