Przyszła do Hołowni. Pojawiły się krzyki z sali. "Kto to powiedział?"

Sejm przegłosował ustawę uznającą język śląski za język regionalny. Przed głosowaniem do marszałka Szymona Hołowni podeszła posłanka Ewa Kołodziej i wręczyła mu śląską maskotkę. - Nie zacznijcie mnie prowokować, żebym zaczął podejrzewać, czyją podobiznę otrzymałem - powiedział.

Szymon Hołownia dostał prezent
Szymon Hołownia dostał prezent
Źródło zdjęć: © Sejm
Adam Zygiel

26.04.2024 | aktual.: 26.04.2024 14:54

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

- To jest bebok, oficjalna maskotka. Nazywa się Trudzia - mówiła do Szymona Hołowni Ewa Kołodziej. Podkreślała, że można je kupić m.in. na Nikiszowcu w Katowicach. W tym czasie posłowie zaczęli krzyczeć "gorzko, gorzko".

Marszałek Szymon Hołownia zwrócił się następnie do parlamentarzystów. - Nie zacznijcie mnie prowokować, żebym zaczął podejrzewać, czyją podobiznę otrzymałem od pani poseł Kołodziej - powiedział.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Posłowie znów zaczęli krzyczeć. - Moją? - zapytał Hołownia. - Kto to powiedział? Pan poseł Mosiński. Porozmawiamy panie pośle, zapraszam na kawę, jeśli przyjmie pan moje zaproszenie - powiedział.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

BEBOK dla Marszałka Hołowni

Sejm następnie przegłosował ustawę. Za uznaniem języka śląskiego za język regionalny głosowało 236 posłów. Przeciwnych było 186, a 5 wstrzymało się. Ustawa zakłada m.in. dobrowolne nauczanie języka śląskiego w szkołach.

Czytaj więcej:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
sejmśląskiejęzyk śląski
Komentarze (83)