Holendrzy zamkną Polaków w barakach z kartonu
Holenderska firma wywołała kontrowersje, po tym jak zaproponowała budowę specjalnego osiedla dla polskich pracowników - pisze "Dziennik". Domy miałyby powstać... z kartonu i pomieścić jak najwięcej ludzi. Pomysł od razu wywołał "łagrowe" skojarzenia. - Oczami wyobraźni zobaczyłem obozy pracy z zeszłego wieku, tysiące baraków aż po horyzont, a w każdym po kilkunastu chłopa - opowiada gazecie jeden z Polaków.
"Dziennik" podaje, że osiedle prostych domków z ekologicznego, impregnowanego kartonu powstanie w miejscowości Anna Paulowna na północy Holandii, gdzie niedawno otwarto ogromny projekt rolniczy Agriport A7. Na 450 hektarach szklarni pracę znajdzie blisko 5 tysięcy osób, w tym wielu przyjezdnych z nowych krajów Unii - głównie z Polski i Rumunii. Według producentów, domy z kartonu to odpowiedź na problemy z zakwaterowaniem tysięcy pracowników. Postawienie takiego domu trwa kilka godzin i kosztuje tylko 10 tys. euro, a mieści się w nim osiem osób.
- Kiedy pierwszy raz usłyszałem o kartonowych domach dla Polaków, dostałem gęsiej skórki. Nie mam nic przeciwko innowacyjnym rozwiązaniom w budownictwie, ale widok sześciu piętrowych łóżek na tak małej przestrzeni trochę mnie przeraził - opowiada Andrzej Skibiński z portalu wiatrak.nl.