Hołdys: jestem w sejmie po to, aby krzyczeć
- Przychodzę do sejmu z krzykiem - mówi Zbigniew Hołdys - uczestnik konferencji "Artyści w obronie Programu II Polskiego Radia oraz TVP Kultura". - Domagam się respektu dla ludzi kultury - dodaje muzyk.
Od mojego debiutu 40 lat temu przeżywam to samo - bez względu na to, czy u władzy są komuniści, kapitaliści, lewica czy prawica. Za każdym razem ktoś wyciąga ręce w stronę pisarzy, poetów, aktorów, muzyków, filmowców i chce ich postawić raz w jednym kącie, raz w drugim i zabrać im tlen. My się nie damy udusić. Ja nie chcę nic dla siebie, ja walczę, by młodzi ludzie nie brali narkotyków, tylko zajęli się kulturą. Żeby nie stali z bejsbolem w ręku, tylko z gitarą czy kontrabasem.