ŚwiatHolandia odkłada decyzję o otwarciu rynku pracy dla Polaków

Holandia odkłada decyzję o otwarciu rynku pracy dla Polaków

Pod wpływem żądań parlamentarzystów
rząd Holandii postanowił odłożyć na koniec roku decyzję o otwarciu
rynków pracy dla Polaków i obywateli innych nowych państw Unii
Europejskiej z Europy Środkowowschodniej - podaje
serwis internetowy EUobserver.

13.04.2006 | aktual.: 14.04.2006 08:01

31 marca rząd holenderski poinformował, iż zamierza znieść ograniczenia w dostępie do pracy w Holandii dla obywateli z nowych państw członkowskich od 1 stycznia 2007 roku. Jednak po czwartkowej debacie jaka odbyła się w parlamencie, sekretarz stanu ds. pracy Henk van Hoof oświadczył, iż rząd odłoży ostateczną decyzję na koniec roku.

Dwie największe partie holenderskie Apel Chrześcijańsko- Demokratyczny i Partia Pracy zażądały od rządu dodatkowych gwarancji, że przybyli ze wschodu pracownicy - zwłaszcza Polacy - nie będą stanowić nieuczciwej konkurencji dla Holendrów.

W listopadzie bądź w grudniu rząd przedstawi parlamentarzystom raport, w którym zaprezentuje środki, jakie zamierza wprowadzić, by uniknąć nieuczciwej konkurencji. Chce, by inspekcje pracy mogły nakładać bezpośrednie kary na pracodawców, którzy płaciliby Polakom czy Czechom mniej niż wynosi płaca minimalna. Ponadto inspekcja pracy ma ściśle współpracować ze służbami podatkowymi, tak by walczyć z pracą na czarno.

Haga przewiduje, że w wyniku zniesienia ograniczeń do Holandii przyjechałoby w 2007 roku około 53-63 tys. osób z nowych państw UE. To około 23-33,5 tys. więcej niż jest obecnie. Będą to głównie pracownicy sezonowi. "Łącznie nowi imigranci nie powinni stanowić więcej niż 0,5 proc. wszystkich pracowników" - szacował rząd pod koniec marca.

Uzasadniając decyzję o otwarciu rynku pracy, rząd Holandii wskazuje na rosnące zapotrzebowanie na pracowników. Ponadto jest zdania, że utrzymywanie restrykcji mogłoby prowadzić do wzrostu liczby osób pracujących na czarno i samozatrudniających się pracowników z nowych państw UE.

Obecnie Polacy i pozostali obywatele krajów Europy Środkowowschodniej, które 1 maja 2004 roku weszły do Unii, mogą bez ograniczeń podejmować pracę w Wielkiej Brytanii, Irlandii i Szwecji. Kraje te po rozszerzeniu Unii nie wprowadziły okresów przejściowych.

Rządy Finlandii, Hiszpanii i Portugalii już ogłosiły zamiar otwarcia swoich rynków pracy od 1 maja. Niemcy i Austria zapowiedziały kategorycznie, że tego nie zrobią.

Wszystkie kraje UE muszą do 30 kwietnia poinformować Komisję Europejską, czy decydują się na zniesienie restrykcji od 1 maja obecnego roku, kiedy mija pierwszy, przewidziany w traktacie akcesyjnym dwuletni okres przejściowy.

W skutek przełożenia decyzji w Holandii, rząd ma poinformować Komisję, że póki co utrzyma restrykcje.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)