ŚwiatHolandia oczekuje narodzin następcy tronu

Holandia oczekuje narodzin następcy tronu

Holendrzy przywitają narodziny następcy tronu biciem dzwonów, salutem 101 salw armatnich i podniesieniem narodowej flagi z pomarańczowym proporcem - kolorem dynastii Orańskiej. Rozporządzenie w tej sprawie wydał rząd w Hadze. Pierwsze dziecko przyszłego władcy Królestwa Niderlandów księcia Willema-Alexandra i jego żony księżnej Maximy, spodziewane jest w połowie grudnia.

Holandia oczekuje narodzin następcy tronu
Źródło zdjęć: © AFP

Po oficjalnym ogłoszeniu narodzin księcia czy księżniczki, w całym kraju rozdzwonią się dzwony, a salut 101 salw armatnich rozlegnie się w czterech miastach: w Hadze, Den Helder oraz na zamorskich terenach Holandii: Willemstad na Curaçao i w Oranjestad na Arubie.

Jeśli dziecko przyjdzie na świat w nocy lub w dniu świątecznym, z kanonadą i dzwonieniem trzeba będzie poczekać do pierwszego dnia roboczego.

Tradycję tę wprowadził jeszcze w 1818 roku król Wilhelm Pierwszy. 101 salw armatnich obwieszczało narodziny męskiego następcy tronu Królestwa Niderlandów. Księżniczce należało się jedynie 51 kanonad. W 1983 roku zniesioną tę dyskryminację.

Oczekiwany królewski potomek będzie drugim po ojcu w kolejce do królewskiego tronu. Obecnie zasiada na nim 65-letnia królowa Beatrix.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)