Hojarska woli Sejm niż sąd
Posłanka Samoobrony Danuta Hojarska po
czwartkowej rozmowie z marszałkiem Sejmu poinformowała, że w
piątek nie stawi się na swojej rozprawie dotyczącej wyłudzenia
kredytu, bo tego dnia obraduje Sejm.
Byłam u marszałka Borowskiego w związku z jutrzejszą sprawą, ale mam jutro przedstawiać stanowisko klubu Samoobrony w Sejmie, tak że na rozprawę nie pojadę - powiedziała Hojarska po spotkaniu z marszałkiem. Dodała, że wyśle do sądu stosowne usprawiedliwienie.
Według niej, podczas rozmowy uzgodniono, że marszałek będzie wnioskował do sądu, by ten wyznaczył rozprawę w czasie, gdy nie ma obrad Sejmu. Hojarska zapewniła, że jeżeli sąd spełni tę prośbę, to wtedy na pewno pojedzie na rozprawę.
W środę elbląski sąd zapowiedział wystąpienie do marszałka Sejmu o zgodę na aresztowanie posłanki Samoobrony Danuty Hojarskiej. Stanie się tak, jeśli Hojarska nie pojawi się w piątek na rozprawie dotyczącej wyłudzenia kredytu.
Hojarską, która jest szefową pomorskiej Samoobrony i wiceprzewodniczącą sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, elbląska prokuratura oskarża o wyłudzenie kredytu i maszyn rolniczych na około 200 tys. zł. Proces w sądzie w Elblągu nie może się rozpocząć od ponad półtora roku. Dotąd nie udało się odczytać aktu oskarżenia i rozprawy odraczano, ponieważ Hojarska nie stawiała się w sądzie.
W tej samej sprawie oskarżony jest mąż posłanki, Ryszard, za którym sąd wystawił list gończy. Hojarski zniknął przed prawie dwoma miesiącami. Posłanka, powołując się na jasnowidzów, mówiła na początku, że jej mąż nie żyje. Teraz uważa, że Hojarski jest prawdopodobnie przez kogoś przetrzymywany.(ck)