Hojarska: Donald Tusk bił żonę i jeździł po pijanemu
To nie Prawo i Sprawiedliwość, ale Liga i Samoobrona chcą zaatakować
Donalda Tuska aferą obyczajową - ustalił "Wprost". Sprawę przeszłości
lidera PO pilotuje gdańska posłanka Samoobrony Danuta Hojarska.
20.08.2007 | aktual.: 20.08.2007 17:40
Danuta Hojarska już kilka miesięcy temu opowiadała dziennikarzom "Wprost" o policyjnych archiwach, w których mają się znajdować akta dotyczące rzekomego bicia żony przez lidera platformy. Chciała skontaktować nas z tajemniczymi informatorami, którzy mieli opowiadać o tej sprawie. Obiecywała nawet, że może przywieźć do Sejmu dokumenty na ten temat.
"Wprost" nie skorzystał z jej usług. Po deklaracji Giertycha postanowiliśmy sprawdzić, czy politycy LiS nadal mają do zaoferowania dziennikarzom materiały rzekomo obciążające Tuska. Okazało się, że oferta Hojarskiej jest nadal aktualna.
Co nam powiedziała Hojarska? "To było jeszcze za komuny. Jak Tusk mieszkał z żoną w akademiku, to policja dwa razy dziennie do niego wyjeżdżała. Znam byłego milicjanta, który ma odpowiednie dokumenty, ale boi się zemsty i prosi o anonimowość. On mówi też, że Tusk w drzewo uderzył kiedyś po pijanemu, ale to też zostało zatarte" - opowiada w rozmowie z "Wprost" Hojarska.
Michał Krzymowski