Hiszpański generał w areszcie domowym
Hiszpański minister obrony, Jose
Bono, zastosował ośmiodniowy areszt domowy wobec dowódcy
sił lądowych, gen. Jose Meny Aguado, który dzień wcześniej
zagroził interwencją wojska, jeśli dojdzie do nadmiernego
rozszerzenia autonomii Katalonii, które godziłoby w jedność
Hiszpanii.
07.01.2006 | aktual.: 07.01.2006 20:35
Minister Bono wystąpi w przyszły piątek na posiedzeniu Rady Ministrów z wnioskiem o zdymisjonowanie 63-letniego generała, który w marcu tego roku powinien przejść na regulaminową emeryturę.
Obie decyzje szef resortu obrony zakomunikował osobiście w sobotę rano generałowi, którego wezwał do ministerstwa.
Gen. Mena w przemówieniu wygłoszonym w piątek na uroczystości wojskowej w Sewilli zagroził interwencją wojska, jeśli nowy status Katalonii, naruszy nieprzekraczalne granice konstytucyjne - zwłaszcza w kwestii usankcjonowania oficjalnego używania języka katalońskiego - na straży których stoi wojsko.
Jego zdaniem, podważyłoby to suwerenność i jedność terytorialną Hiszpanii. Zaproponowany przez Katalończyków rozszerzony statut ich autonomii określa ich jako "naród", a Katalonię jako "kraj".
Większość hiszpańskich partii politycznych, z wyjątkiem prawicowej Partii Ludowej, która utraciła władzę w wyniku wyborów z marca ub.r., uznała pogróżki generała za niedopuszczalną interwencję w działalność organów legislacyjnych państwa.
Partia Ludowa oskarża rząd socjalistów, iż dopuszcza do "bałkanizacji" kraju wskutek tolerowania odśrodkowych tendencji, które dochodzą do głosu w bogatej Katalonii.
Sekretarz opozycyjnej Partii Ludowej ds. mediów, Gabriel Elorriaga, oświadczył, że polityka rządu socjalistów doprowadziła do sytuacji, w której wystąpienia takie jak generała Meny "stały się nieuniknione".
W 30 lat po śmierci gen. Francisco Franco i zakończeniu jednej z najdłuższych dyktatur w Europie (1939-1975) generałowie w Hiszpanii, która jest członkiem NATO, nie są już skłonni do organizowania zamachów stanu - podkreśla hiszpański historyk, Angel Bahamonde.
Bahamonde przypomina próbę dokonania przewrotu wojskowego w lutym 1981 r., ponad 5 lat po śmierci Franco, którą udaremniła odważna osobista interwencja króla Juana Carlosa.
Wzorowa transformacja demokratyczna i wejście Hiszpanii do NATO sprawiły, że hiszpańscy generałowie mimo swych tradycji obfitujących w zamachy stanu weszli do rodziny wojskowych europejskich - zapewnia Bahamonde.
Czasy ciągotek do organizowania przewrotów wojskowych skończyły się w Hiszpanii - opiniuje historyk, ale na zakończenie dodaje: Nie dałbym sobie jednak za to uciąć sobie ręki.
Katalonia już obecnie cieszy się dużą autonomią administracyjną, finansową i kulturalną. Są to zdobycze uzyskane po śmierci gen. Franco w wyniku przekształcenia hiszpańskiej dyktatury w monarchię demokratyczną.