Hiszpania. Pracowników na pracy zdalnej sprawdzają prywatni detektywi
W związku z pandemią koronawirusa wiele firm zdecydowało się na pracę zdalną. To doprowadziło do tego, że w Hiszpanii wzrosła liczba zleceń dla prywatnych detektywów. Firmy zlecają im skontrolowanie swoich pracowników, gdyż podejrzewają, że ci w godzinach służbowych załatwiają prywatne sprawy.
Prywatni detektywni z Hiszpanii potwierdzili, że od połowy 2020 roku przebywa coraz więcej osób, które pracują zdalnie, ale także i zleceń od firm dotyczących kontrolowania swojej załogi.
Hiszpania. Firmy w trakcie pandemii COVID-19 wynajmują detektywów
Detektywi cytowani przez portal 20 Minutos, przekazali, że w 50-70 proc. śledztw potwierdza się to, że podwładni oszukują swoich pracodawców w związku z wykonywaniem pracy zdalnej.
"Niektórzy pracownicy wychodzą z domu, aby odprowadzić dzieci do szkoły, idą na siłownię, odwiedzają bar, uczestniczą w zawodach padla, remontują dom lub idą do sklepu dla majsterkowiczów" - przekazał Javier Ureta z detektywistycznej spółki Axioma z Barcelony.
Z informacji firmy Adexxo wynika, że w związku z pandemią COVID-19 w domach pracowała rekordowa liczba Hiszpanów - 2,8 mln. Z tych danych wynika, że stale lub tymczasowo swoją pracę poza siedzibą firmy wykonywało o 74,2 proc więcej osób niż w 2019 roku.
Adecco dodało także, że z ich szacunków wynika, że na początku 2021 roku zdalnie w Hiszpanii pracowało prawie 15 proc. ze wszystkich aktywnych osób na hiszpańskim rynku pracy. Praca poza biurem najbardziej popularna jest na terenie Katalonii, Balearów oraz na zachodzie wspólnot autonomicznych Galicji i Estremadury.