ŚwiatHiszpania nie chce śledztwa ws. broni w Iraku

Hiszpania nie chce śledztwa ws. broni w Iraku

Madryt - w odróżnieniu od Waszyngtonu i
Londynu - nie chce śledztwa w sprawie informacji służb
wywiadowczych na temat irackiej broni masowego rażenia.

03.02.2004 | aktual.: 03.02.2004 16:08

Rząd premiera Jose Marii Aznara, który poparł interwencję w Iraku, korzystał wyłącznie z raportów Narodów Zjednoczonych i ich inspektorów - oświadczył we wtorek rzecznik rządu Eduardo Zaplana. Dlatego też "śledztwo nie miałoby najmniejszego sensu" - podkreślił Zaplana.

Prezydent USA George W. Bush i premier Wielkiej Brytanii Tony Blair postanowili powołać niezależne komisje, których zadaniem będzie ocena wiarygodności informacji służb wywiadowczych na temat irackiej broni.

Rzecznik rządu hiszpańskiego uważa, że decyzje Waszyngtonu i Londynu "nie oznaczają przyznania się do błędów". Szefowa hiszpańskiej dyplomacji Ana Palacio dodaje, że w kwestii konieczności rozbrojenia Saddama Husajna istniał "międzynarodowy konsens".

Socjalistyczna i komunistyczna opozycja domaga się odtajnienia informacji wywiadu hiszpańskiego na temat Iraku, zarzuca rządowi Aznara mijanie się z prawdą w kwestii irackiej broni i żąda, aby premier "poszedł śladem swych sojuszników", tzn. powołał niezależną komisję śledczą.(iza)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)