"Historia sierpnia może powtórzyć się tylko jako farsa"
- Jeśli ktokolwiek myśli, że może powtórzyć
Sierpień 1980 r., to chcę mu powiedzieć: Guzikiewicz (wiceszef "Solidarności"
w Stoczni Gdańsk) nie jest Wałęsą, a Polska to nie PRL - mówi
w w rozmowie z "Rzeczpospolitą" przewodniczący Senatu Bogdan
Borusewicz.
01.06.2009 | aktual.: 01.06.2009 07:11
I dodaje, że tamta historia może się powtórzyć tylko jako farsa. - A w rezultacie kierownictwo związku "Solidarność" pokaże, że utożsamia się z PiS. Czyli zrobi to, czego unikało przez wiele lat - ocenia marszałek Senatu.
Według niego, kierownictwo związku choć jest propisowskie, nie chce być identyfikowane politycznie, bo każdy związek musi rozmawiać z aktualną władzą. - Natomiast tej grupie w Stoczni Gdańsk pozwolono akurat narzucać politykę. Im chodzi o dodatkowe pieniądze dla prywatnego inwestora ukraińskiego. A na to musi się zgodzić Komisja Europejska - mówi Borusewicz.