Hipermarket: raj czy piekło?
Możliwość awansu, atrakcyjne szkolenia, gwarancja świadczeń socjalnych i mniej pracy za takie same pieniądze, co w tradycyjnych sklepach - to, według Instytutu Badania Opinii i Rynku Pentor, warunki pracy w supermarketach i hipermarketach w Polsce. Natomiast z kontroli przeprowadzanych od dwóch lat przez Państwową Inspekcję Pracy wynika, że przepisy w supermarketach nie są przestrzegane, a w kwestiach czasu pracy, urlopów i bezpieczeństwa dochodzi najczęściej do nadużyć.
PIP uważa, że w 50% supermarketów pracownicy nie otrzymali zaległego urlopu wypoczynkowego. W prawie połowie sklepów - czas ich pracy przekroczył dobowy limit godzin nadliczbowych, a w ok. 40% kontrolowanych przypadków Państwowa Inspekcja Pracy stwierdziła uchybienia BHP w pomieszczeniach pracy.
Andrzej Faliński, sekretarz generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji, która zleciła badanie Pentorowi uważa, że obiegowe opinie, które pokazują wielkie supermarkety jako trudnego pracodawcę, nie zostały potwierdzone. Jego zdaniem, supermarkety wyróżniają się pod względem poziomu wynagrodzenia, jak i oferowanych pakietów socjalnych.
Jacek Dochnalik z Instytutu Pentor przyznał, że był mile zaskoczony wynikami badań przeprowadzonych przez swoją firmę. Wykazują one jasno, że ludzie są zadowoleni z pracy - powiedział.
Dodał, że zawsze mogą się zdarzyć wyjątki, ale pracownicy supermarketów nie mają powodów do niezadowolenia, a tym bardziej do strajków.
Na początku roku w różnych miastach Polski przed jednym z supermarketów - dochodziło do protestów przeciw łamaniu praw pracowniczych i związkowych. (jd)