Hillary Clinton przyjeżdża do Polski - MSZ nic o tym nie wie
Do Warszawie przyjedzie amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton – dowiedział się portal tvp.info. Podczas Kongresu Kobiet Polskich amerykańska polityk zaapeluje o walkę z dyskryminację ze względu na płeć. Nasz MSZ nic nie wie o wizycie szefowej amerykańskiej dyplomacji.
08.05.2009 | aktual.: 08.05.2009 14:01
Hillary Clinton przyjeżdża na zaproszenie środowisk kobiecych, by wziąć udział w Kongresie Kobiet Polskich.
– Mamy już potwierdzenie z amerykańskiej ambasady, że pani sekretarz stanu weźmie udział w naszej imprezie – potwierdza Ewa Michalska, rzeczniczka Kongresu. – Oczywiście wszystko jeszcze może się zdarzyć, bo kalendarz szefowej amerykańskiej dyplomacji zależy od rozwoju sytuacji międzynarodowej, ale na dziś dzień wiemy, że Hillary Clinton przyjedzie – dodaje.
Przemówienie Clinton ma być zwieńczeniem kongresu, który odbędzie się w dniach 20 - 21 czerwca w Sali Kongresowej w Warszawie. W programie aż roi się od kobiecych osobowości ze świata nauki, polityki i kultury. Głos mają zabrać m.in. szefowa Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan Henryka Bochniarz, dyrektor Instytutu Spraw Publicznych prof. Lena Kolarska-Bobińska (obecnie urlopowana ze względu na fakt kandydowania do europarlamentu) i krytyk literacki prof. Maria Janion.
W planach jest też panel z udziałem trzech prezydentowych: Danuty Wałęsy, Jolanty Kwaśniewskiej i Marii Kaczyńskiej. Nad organizacją Kongresu pracują też m.in. feministki: Kazimiera Szczuka, Wanda Nowicka i prof. Magdalena Środa oraz piosenkarka Kora Jackowska i restauratorka Magda Gessler. Imprezę poprowadzi Grażyna Torbicka i Krystyna Loska.
Skąd pomysł, by zaprosić Hillary Clinton? – Jako kobieta osiągnęła niezwykle dużo, zajmuje bardzo eksponowane stanowisko w administracji USA – tłumaczy Ewa Michalska.
Treść wystąpienia Hillary Clinton nie jest znana. Można się jednak spodziewać, że wpisze się w ogólne przesłanie Kongresu.
– Ma on stanowić podsumowanie 20 lat polskiej transformacji, w którą duży wkład wniosły polskie kobiety. Ale oczywiście będzie też mowa o walce z dyskryminację ze względu na płeć w różnych dziedzinach życia, również w polityce – tłumaczy Anna Kornacka, szefowa Partii Kobiet i zarazem członkini rady programowej Kongresu.
Jak nieoficjalnie ustalił serwis internetowy tvp.info, w zaproszeniu Hillary Clinton pomogła jej znajomość z Jolantą Kwaśniewską i Henryką Bochniarz, które pracują nad organizacją Kongresu.
Nie jest pewne, czy amerykańska sekretarz stanu spotka się z polskimi oficjelami. O jej wizycie nic nie wie bowiem MSZ. – Na obecną chwilę Protokół Dyplomatyczny w Ministerstwie Spraw Zagranicznych nie otrzymał informacji dotyczących wizyty w Polsce Pani Hillary Clinton – informuje biuro rzecznika prasowego resortu dyplomacji.
Wiktor Ferfecki