Kradli z grobów. Wszystko się nagrało
Pod osłoną nocy dwaj mężczyźni kradli kwiaty z grobów na gostyńskiej nekropolii (Wielkopolskie). Kamery nagrały, jak pakują do busa cmentarne łupy.
Jutro 1 listopada, w związku z czym na cmentarzach w całym kraju panuje poruszenie. Bliscy zmarłych porządkują nagrobki, by na Wszystkich Świętych zapalić znicze ku ich pamięci i położyć wiązanki kwiatów. Niestety, jak uczula policja, czas zaduszny to też okazja dla złodziei, którzy wychodzą na żer.
- Dzisiejszej nocy otrzymaliśmy zgłoszenie o dwóch mężczyznach, którzy kradli kwiaty z grobów na gostyńskim cmentarzu - poinformowała w czwartek podkom. Monika Curyk, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu w woj. wielkopolskim.
Na miejsce natychmiast zostali skierowani policjanci, którzy w rejonie ul. Droga do Klasztoru zauważyli mężczyznę stojącego przy busie marki Mercedes. W pobliżu, za kontenerami na śmieci, ukrywał się jego kompan.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
36-letni mieszkaniec gminy Gostyń oraz 29-latek z Gostynia pokrętnie tłumaczyli policjantom, że w środku nocy przywieźli kwiaty na groby swoich bliskich. Mundurowi nie uwierzyli w kłamstwa hien cmentarnych.
- Administrator cmentarza udostępnił nam zapis z monitoringu, na którym widać, jak mężczyźni zabierają kwiatowe wiązanki z grobów i przenoszą je do swojego pojazdu - mówi rzeczniczka komendy.
Bus złodziei był załadowany zniczami i kwiatami, które sprawcy wynieśli z cmentarza i najpewniej chcieli potem sprzedać odwiedzającym groby. Mundurowi naliczyli 44 skradzione wiązanki.
- Ustalamy dokładne pochodzenie tych przedmiotów. Zgromadzone dotychczas dowody, w tym nagrania z monitoringu, potwierdzają, że przynajmniej część wiązanek została skradziona z gostyńskiego cmentarza - dodaje podkomisarz Curyk.
Zatrzymani odpowiedzą za ograbienie miejsca spoczynku, za co grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.