Herbatniki uratowały rencistę, który utknął w windzie
Pewien rencista, były pracownik firmy,
zajmującej się konserwacją i naprawami wind, utknął w zepsutej
windzie w jednym z berlińskich szpitali i to aż na trzy dni.
Przeżył dzięki paczce herbatników.
14.06.2006 | aktual.: 14.06.2006 12:35
Historię tę opisuje w środę "Bild-Zeitung". 68-letni Karlheinz Schmidt, poruszający się na wózku inwalidzkim, opowiedział, jak w zepsutej windzie spędził 80 godzin. Bezskutecznie naciskał guzik alarmowy, na próżno wołał o pomoc.
Schmidta uwolniono w poniedziałek, bo dopiero wtedy jedna z pielęgniarek zgłosiła awarię windy.
Kiedy rencista czekał na ratunek odżywiając się herbatnikami, jego syn prowadził bezskuteczne poszukiwania na terenie szpitala. Wezwano też służby ratownicze, które, podejrzewając najgorsze, długo sprawdzały pobliski kanał.