PolskaHerb Łodzi gratis dla każdego chętnego

Herb Łodzi gratis dla każdego chętnego

28.07.2010 10:10, aktualizacja: 28.07.2010 11:19

Organizujesz imprezę i chcesz umieścić herb Łodzi w materiałach promocyjnych? Dobrze, ale to kosztuje. Ile? Stawki ustala biuro inwestycji zagranicznych, prywatyzacji i promocji gospodarczej Urzędu Miasta Łodzi. Problem w tym, że nie ma takiego biura, bo uchwała radnych i zarządzenie prezydenta w tej sprawie są z... 1991 roku.

Uchwałę podjęła Rada Miejska pierwszej kadencji, zarządzenie określające zasady korzystania z herbu i nazwy miasta oraz obowiązek płacenia za to - podpisał prezydent Grzegorz Palka. Wysokość stawek za wykorzystanie herbu i nazwy "Łódź" będzie uzależniona m.in. od zysków, jakie osiągnie osoba lub instytucja, która użyje herbu. Pieniądze, jakie miały wpływać do miejskiej kasy z tego tytułu, miały być przeznaczone na dofinansowanie instytucji kultury.

Nie sposób ustalić, ile miasto zarobiło na archaicznym prawie, nie pamięta tego też Władysław Skwarka, jedyny radny, który zasiada w ławach nieprzerwanie od 20 lat. Według radnego Skwarki, takich opłat nikt nie pobiera. Zatem dlaczego prawa nie zmieniono? Nie wiadomo. Wiadomo, że po wakacjach sprawą zajmą się radni. Na prośbę Tomasza Bartosiaka, dyrektora biura promocji, który dopatrzył się martwego przepisu.

- Ten przepis jest sprzeczny z regulaminem miasta, nikt nie ma zamiaru kazać płacić za korzystanie z herbu - mówi Wojciech Janczyk, rzecznik prezydenta Łodzi. Radny Bartosz Domaszewicz, przewodniczący komisji ds. promocji, twierdzi, że herb i nazwa "Łódź" muszą być ogólnie dostępne, bezpłatnie, ale....

- Trzeba przygotować opis czy regulamin zawierający zasady korzystania z herbu. Chodzi mi o określenie wyglądu herbu, barw, liternictwa, jakiego można używać wykorzystując nazwę "Łódź" - mówi radny.

Argumentuje, że herb jest znakiem firmowym miasta, dlatego trzeba zadbać, by nie był modyfikowany. Ale nie uważa za konieczne, by za każdym razem radni czy prezydent wyrażali zgodę na używanie herbu. To, zdaniem Domaszewicza, byłoby biurokracja.

W innych miastach regionu herby i nazwy miast są bezpłatnie. W Łowiczu trzeba mieć zgodę burmistrza, a w Piotrkowie Trybunalskim i Kutnie taką zgodę musi każdorazowo wydać Rada Miejska. Tylko Sieradz w żaden sposób nie reguluje zasad używania herbu miasta. Może go wykorzystać każdy bez niczyjej zgody.

Oficjalne wydanie internetowe www.polskatimes.pl/DziennikLodzki

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (1)
Zobacz także