Hausner szykuje plan naprawy opieki zdrowotnej
W najbliższy wtorek wicepremier Jerzy Hausner przedstawi rządowi plan uporządkowania sytuacji w opiece zdrowotnej. Od wczoraj wicepremier Hausner przejął obowiązki ministra zdrowia Wojciecha Rudnickiego, który przebywa w szpitalu.
Plan wicepremiera Hausnera będzie zawierał 4 punkty. Pierwszy to restrukturyzacja i przekształcenie zakładów opieki zdrowotnej. Chodzi o umożliwienie pełnego ich oddłużenia bez obciążeń dla budżetu państwa. Tą propozycją premier chce rozwiązać problem tak zwanej ustawy 203 - roszczeń pracowniczych z nią związanych i zadłuzenia szpitali.
Drugi punkt to uchwalenie ustawy o świadczeniach zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych. Trzeci punkt będzie dotyczył wprowadzenia niezbędnych zmian w planie finansowym Narodowego Funduszu Zdrowia. Ostatni punkt planu przewiduje zmiany w zakresie gospodarki lekami, a szczególnie zahamowanie wydatków na ich refundację.
Jeżeli Jerzy Hausner otrzyma akcpetację rządu na realizację tego planu, rozpocznie konsultacje społeczne. 1 czerwca planuje ostateczne przyjęcie planu przez rząd, a 8 czerwca przedstawi rządowi ustawę zdrowotną. Wicepremier poinformował, że zasadniczy kształt tej ustawy będzie taki, jaki został opracowany przez byłego ministra zdrowia Leszka Sikorskiego.
Wicepremier i minister gospodarki Jerzy Hausner przyznał, że "normalnie nie jest możliwe", by osoba będąca w randze wicepremiera i odpowiadająca za ważne ministerstwo, mogła piastować stanowisko szefa kolejnego resortu. Dodał, że podjął się pełnić obowiązki ministra zdrowia, bo nie było innego wyjścia.
Decyzję o powierzeniu Hausnerowi obowiązków szefa resortu zdrowia premier Marek Belka podjął po tym, jak minister zdrowia Wojciech Rudnicki poinformował go w środę, że ze względu na stan zdrowia nie jest w stanie pełnić obowiązków ministra.
"W sytuacji nadzwyczajnej, w której nie można powołać nowego ministra, gdy dotychczasowy nie jest w stanie wykonywać swoich obowiązków, któryś z konstytucyjnych ministrów musi te obowiązku przejąć" - powiedział Hausner dziennikarzom na konferencji w Warszawie. "Szczerze mówiąc chciałem, żeby był to minister finansów, ale minister finansów przez cały przyszły tydzień będzie za granicą. Premier uznał, że nie może powoływać kogoś, kogo w kluczowym tygodniu nie będzie. Więc padło na mnie" - dodał.