Hausner: jeszcze się nie poddaję
Wicepremier do spraw gospodarczych Jerzy Hausner przyznał, że deklaracja Platformy Obywatelskiej o wycofaniu się z poparcia dla nowelizacji ustawy o waloryzacji rent i emerytur jest powodem do obaw, ale nie oznacza fiaska jego programu.
16.04.2004 17:20
Wcześniej wicepremier zapowiadał złożenie rezygnacji w przypadku znacznego rozwodnienia jego planu oszczędności w wydatkach publicznych.
Jerzy Hausner dodał, że jest gotów rozmawiać na temat zmian w programie oszczędnościowym, ale kluczowe dla niego elementy powinny pozostać nietknięte.
Poparcie dla planu Hausnera podtrzymuje Socjaldemokracja Polska. Jeden z jej liderów Marek Borowski powiedział, że SdPl zgłosiła do planu pewne poprawki, ale są one - jak to ujął - "do zaakceptowania przez rząd".
Przewodniczący klubu parlamentranego Platformy Jan Rokita powiedział, że z wyliczeń PO wynika, że oszędności wprowadzone zmianą zasad waloryzacji rent i emerytur będą fikcyjne, a koszty zostaną odłożone do 2007 roku. Dodał, że zmiana stanowiska przez SdPl oznacza, że cały plan Hausnera - jak to ujął - legł w gruzach. "Trudno, żebyśmy popierali nie istniejący plan" - powiedział Jan Rokita.
Posłowie Socjaldemokracji Polskiej i Federacyjnego Klubu Parlamentarnego zgłosili poprawki łagodzące zmianę zasad waloryzacji zaproponowanych przez wicepremiera Hausnera i od tego uzależniają poparcie ustaw. Zmiana waloryzacji rent i emerytur jest jedną z głównych części planu racjonalizacji wydatków publicznych Jerzego Hausnera. Zmiany proponowane przez rząd miały przynieść prawie 9 miliardów złotych oszczędności budżetowi państwa w latach 2005-2007. W sumie skutki finansowe planu Hausnera dla finansów państwa opiewały na około 53 miliardy złotych.