Hartwich przyjęła propozycję Rafalskiej. "Spróbujemy rozwiązać tę patową sytuację"
Liderka protestujących w Sejmie rodziców zgodziła się na propozycje minister pracy i polityki społecznej dotyczącej wznowienia rozmów. Szefowa Komitetu Protestacyjnego Rodziców Osób Niepełnosprawnych wyjaśnia też porozumienie, które zostało podpisane przez niektóre organizacje.
- Zapraszamy minister Rafalską do rozmów bez kamer. Jesteśmy gotowi w każdej chwili. Mam nadzieję, że przekonamy minister do naszych racji. Nikogo nie odrzucamy. Nie chcemy tylko, żeby nasze dzieci trafiły do domów opieki społecznej - mówi Iwona Hartwich w rozmowie na antenie radia TOK FM.
Podobną propozycję wystosowała chwilę wcześniej za pośrednictwem mediów Elżbieta Rafalska, która sugerowała wznowienie negocjacji za zamkniętymi drzwiami. - W innych warunkach, przy tak dużych emocjach mogłoby dochodzić do agresji słownej - powiedziała.
Matka niepełnosprawnego dorosłego Jakuba wyjaśnia też sprawę wtorkowego porozumienia z częścią środowisk reprezentujących niepełnosprawnych. - Nie znamy tych organizacji ani osób, które podpisały porozumienie. Nie dostaliśmy żadnych propozycji, nic nie było z nami konsultowane. Wszystko jest robione za naszymi plecami - zdradza.
Przedstawiciele rządu nie mogli dogagać się z protestującymi w Sejmie, więc zdecydowali się podpisać kompromis z tymi, co do których mieli pewność, że go nie odrzucą. Ogłoszone przez Rafalską porozumienie zostało parafowane m.in. przez asystentkę Kornela Morawieckiego, ojca premiera.
Zobacz także: Rafalska w głębokiej defensywie. Protestująca nie dała jej szans
Hartwich powiedziała również dlaczego zdecydowała się odrzucić propozycję daniny solidarnościowej, którą wysunął Mateusz Morawiecki. - Nie jesteśmy roszczeniowymi osobami. Mamy bardzo dużą wrażliwość na tym punkcie. Nie można robić tak, że zabiera się jednym, żeby dać drugim - tłumaczyła.
Źródło: TOK FM
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl