PolskaHartwich przyjęła propozycję Rafalskiej. "Spróbujemy rozwiązać tę patową sytuację"

Hartwich przyjęła propozycję Rafalskiej. "Spróbujemy rozwiązać tę patową sytuację"

Liderka protestujących w Sejmie rodziców zgodziła się na propozycje minister pracy i polityki społecznej dotyczącej wznowienia rozmów. Szefowa Komitetu Protestacyjnego Rodziców Osób Niepełnosprawnych wyjaśnia też porozumienie, które zostało podpisane przez niektóre organizacje.

Hartwich przyjęła propozycję Rafalskiej. "Spróbujemy rozwiązać tę patową sytuację"
Źródło zdjęć: © PAP | Leszek Szymański

25.04.2018 | aktual.: 25.04.2018 10:39

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

- Zapraszamy minister Rafalską do rozmów bez kamer. Jesteśmy gotowi w każdej chwili. Mam nadzieję, że przekonamy minister do naszych racji. Nikogo nie odrzucamy. Nie chcemy tylko, żeby nasze dzieci trafiły do domów opieki społecznej - mówi Iwona Hartwich w rozmowie na antenie radia TOK FM.

Podobną propozycję wystosowała chwilę wcześniej za pośrednictwem mediów Elżbieta Rafalska, która sugerowała wznowienie negocjacji za zamkniętymi drzwiami. - W innych warunkach, przy tak dużych emocjach mogłoby dochodzić do agresji słownej - powiedziała.

Matka niepełnosprawnego dorosłego Jakuba wyjaśnia też sprawę wtorkowego porozumienia z częścią środowisk reprezentujących niepełnosprawnych. - Nie znamy tych organizacji ani osób, które podpisały porozumienie. Nie dostaliśmy żadnych propozycji, nic nie było z nami konsultowane. Wszystko jest robione za naszymi plecami - zdradza.

Przedstawiciele rządu nie mogli dogagać się z protestującymi w Sejmie, więc zdecydowali się podpisać kompromis z tymi, co do których mieli pewność, że go nie odrzucą. Ogłoszone przez Rafalską porozumienie zostało parafowane m.in. przez asystentkę Kornela Morawieckiego, ojca premiera.

Zobacz także: Rafalska w głębokiej defensywie. Protestująca nie dała jej szans

Hartwich powiedziała również dlaczego zdecydowała się odrzucić propozycję daniny solidarnościowej, którą wysunął Mateusz Morawiecki. - Nie jesteśmy roszczeniowymi osobami. Mamy bardzo dużą wrażliwość na tym punkcie. Nie można robić tak, że zabiera się jednym, żeby dać drugim - tłumaczyła.

Źródło: TOK FM

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (235)