Happening - "Mnie się to nigdy nie przydarzy"
Happening pod hasłem "Mnie się to nigdy nie
przydarzy" odbył się w sobotę na Placu Zamkowym w Warszawie. Propagowano środki antykoncepcyjne i świadome macierzyństwo.
28.07.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Imprezę zorganizowała Federacja na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, przy współpracy Koedukacyjnej Unii Rewolucyjno- Wyzwoleńczo-Anarchistycznej. W akcji uczestniczył m.in. doradca prezydenta Ryszard Kalisz.
Wyszłyśmy na ulicę z edukacją seksualną, ponieważ została ona wyrzucona z polskich szkół, poza tym są wakacje, okres zwiększonej częstotliwości kontaktów seksualnych wśród młodzieży. Nie możemy chować głowy w piasek i udawać, że problem nie istnieje - mówiła prezes Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny - Wanda Nowicka.
Propagowano środki antykoncepcyjne: organizatorzy rozdawali przechodniom prezerwatywy i ulotki na temat antykoncepcji, aborcji i zagrożeń związanych z AIDS. Na transparentach ustawionych przy Kolumnie Zygmunta widniały hasła: prezerwatywa jest lepsza niż niechciana ciąża, jeśli jesteś przeciwny aborcji to jej sobie nie rób, stosunek bez prezerwatywy - nie, dziękuję.
Kobiety mają prawo do tego, by same kontrolowały swoją rozrodczość, przede wszystkim musimy być świadome - podkreślały uczestniczki happeningu.
Również Ryszard Kalisz, tłumacząc swoje zaangażowanie w akcję podkreślał, że świadomość cielesna młodych ludzi jest bardzo istotna.(mp)