Hamas ostrzega, że nie pozwoli na żadne protesty opozycji

11 listopada, rocznica śmierci przywódcy Fatahu Jasera Arafata, zapowiada się w Strefie Gazy jako dzień wielkich demonstracji przeciwko władzy islamskiego Hamasu na tym terytorium palestyńskim. Jednak Hamas podkreśla, że nie dopuści do żadnych wystąpień opozycji.

Hamas ostrzega, że nie pozwoli na żadne protesty opozycji
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | Atef Safadi

12.09.2013 | aktual.: 12.09.2013 22:30

Rzecznik Hamasu Islam Szawan, który stoi również na czele sił bezpieczeństwa tego ruchu, oświadczył w czwartek, na dwa miesiące przed zapowiadanymi demonstracjami, że są one częścią "planu rozbicia palestyńskiej opozycji i wprowadzenia chaosu w Gazie".

- 11 listopada nie będzie w Gazie żadnych demonstracji - oznajmił stanowczo rzecznik islamistów rządzących w Strefie.

Według Szawana za przygotowywanymi wystąpieniami ulicznymi "kryją się władze Autonomii Palestyńskiej rządzonej przez Fatah i izraelską służbę bezpieczeństwa", które postawiły sobie za zadanie "storpedować wysiłki ruchu oporu" podejmowane przeciwko Izraelowi.

W ostatnich tygodniach nasiliły się prowadzone przez Hamas obławy i aresztowania wśród zwolenników Fatahu - pisze z Gazy korespondent agencji EFE.

Palestyński ruch protestacyjny w Gazie przyjął nazwę Tamarud (po arabsku powstanie). Tak nazywał się ruch, który doprowadził do obalenia prezydenta Mursiego w Egipcie.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)