Hakerzy walczą z łamaniem praw homoseksualistów w Ugandzie
Hakerzy włamali się na stronę internetową premiera Ugandy. Umieścili na niej fotomontaż, na którym widać owiniętego flagą w kolorach tęczy premiera i napis "Prawdziwa duma Ugandy". Operacja nazywa się "OpFuckAfrica" i ma na celu wywołanie dyskusji o prawach osób homoseksualnych na świecie, a zwłaszcza w Afryce. O sprawie pisze włoski dziennik "Correrie della Sera".
16.08.2012 | aktual.: 16.08.2012 23:26
Akcja hakerów to protest przeciwko ugandyjskiemu prawu, uznanego za "średniowieczne". W Ugandzie związki osób tej samej płci są nielegalne. Osoby homoseksualne żyją na marginesie społeczeństwa i często padają ofiarami przemocy.
Na początku tego roku powstał nowy projekt ustawy wymierzonej w homoseksualistów i lesbijki. Nowe prawo ma być jeszcze bardziej restrykcyjne - za akty homoseskusalne przewiduje od 14 lat pozbawienia wolności do dożywocia. Przewidziano też karę śmierci dla osób, które popełnią akt "ciężkiego homoseksualizmu"- seks z osobą nieletnią, niepełnosprawną lub seropozytywną.
Hakerzy, powiązani z grupą Anonymous, umieścili na stronie także napis: "Pogwałcenie praw osób LGBT jest dla nas obrzydliwe".
Uganda to nie jedyny afrykański kraj, w którym hakerzy postanowili wyrazić swoje zdanie na temat sytuacji osób homoseksualnych i permanentnego łamania ich praw. Na Twitterze pojawiły się wpisy sugerujące, że następnym krajem, w którym zostanie przeprowadzona operacja, będzie Sudan.