Haker-pedofil podglądał 3-latka przez kamerkę
Sarah i Jay, rodzice 3-letniego chłopca z miejscowość Lacey w stanie Waszyngton, żyją w strachu przed inwigilacją ze strony hakera-pedofila. Małżeństwo odkryło, że ktoś podglądał ich syna przez kamerę zainstalowaną w wirtualnej niani. Haker ponadto mówił do chłopca, kiedy ten sam przebywał w pokoju. Niestety ustalenie, kim jest podglądacz, jest praktycznie niemożliwe.
Matka chłopca na samo wspomnienie ma łzy w oczach. Rodziców zaniepokoiły słowa 3-letniego syna, który zaczął im się skarżyć, że nocą ktoś do niego mówi. Opiekunowie nie rozumieli o co chodzi, dopóki sami nie usłyszeli dźwięków dochodzących z urządzenia. "Obudź się chłopczyku. Tatuś patrzy na ciebie" - ktoś między innymi w ten sposób zwracał się do dziecka.
Później okazało się, że ktoś stale obserwuje pokój chłopca. Rodzice zauważyli, że kamera zmienia położenie podążając za ruchem obiektów.
Od producenta dowiedzieli się, że ktoś prawdopodobnie włamał się do oprogramowania niani i zdalnie steruje nią za pomocą laptopa lub smartfona. Niestety, ustalenie, kim jest haker, jest praktycznie niemożliwe.