Gwałtowne burze przeszły nad Polską
W wielu regionach Polski wystąpiły gwałtowne burze. W niektórych miejscach, m.in. w Świętkorzyskiem, na Podlasiu i w woj. warmińsko-mazurskim, pogoda wyrządziła poważne szkody.
18.08.2006 | aktual.: 18.08.2006 21:32
Warmińsko-Mazurskie
Lokalne podtopienia i połamane drzewa - to pierwsze odnotowane przez straż pożarną skutki gwałtownej burzy, która przeszła nad województwem warmińsko- mazurskim.
Według informacji straży, pod Działdowem dużo szczęścia miał woźnica, na którego wóz zwaliło się drzewo po uderzeniu pioruna.
W Lidzbarku Warmińskim natomiast strażacy muszą uporać się z zalanym szybem windy w miejscowym Domu Opieki Społecznej. W kilku innych miejscowościach regionu zalane zostały pojedyncze piwnice w domach mieszkalnych.
Z minuty na minutę spływają do nas kolejne informacje o zalaniach, w jednej z miejscowości, pod wpływem spadających konarów drzewa została zerwana sieć energetyczna - powiedział dyżurny strażak.
Świętokrzyskie
Gwałtowna burza w okolicach Skarżyska-Kamiennej w świętokrzyskiem uszkodziła dwie linie wysokiego i kilka średniego napięcia. Kilkaset gospodarstw nie ma prądu. Energetycy usuwają już awarie.
Dużo pracy mają także strażacy. Woda podtopiła jeden z budynków prywatnego zakładu i wdarła się do piwnicy budynku mieszkalnego.
Obok dworca PKP w Suchedniowie silny wiatr złamał drzewo, które przewróciło się na jezdnię. Na szczęście w pobliżu nie było przechodniów ani samochodów.
Synoptycy informują, że lokalnie także w nocy mogą w województwie świętokrzyskim wystąpić burze.
Podlasie
Około 20 tys. odbiorców zostało pozbawionych prądu w wyniku uszkodzeń linii energetycznych w czasie burzy, która przeszła nad częścią województwa podlaskiego - poinformował dyżurny Zakładu Energetycznego Białystok SA.
Burza przeszła nad południową częścią regionu. W Białymstoku trwała kilkanaście minut. Wyglądało, jakby oberwała się chmura i bardzo silnie wiał wiatr.
W wyniku nawałnicy odłączonych zostało 840 stacji transformatorowych średniego napięcia w okolicach Białegostoku, Siemiatycz, Bielska Podlaskiego, Janówki i Łap. Większość awarii spowodowały drzewa lub konary drzew padające na linie energetyczne i zrywające przewody.
W miejscowości Borek koło Hajnówki spadające drzewo uszkodziło linię wysokiego napięcia i budynek mieszkalny. Na miejscu są już energetycy, którzy usuwają awarię.
Były też dwa przypadki drzew powalonych na zaparkowane samochody. Jeden z nich miał miejsce w Wasilkowie, drugi w centrum Białegostoku. Na szczęście w obu tych przypadkach nikomu nic się nie stało.
Podlascy strażacy odbierają też pierwsze sygnały o zalanych piwnicach w Białymstoku.