"Guardian" zachęca turystów do odwiedzenia Wrocławia. Gości przybywa z roku na rok
Wrocław znalazł się na opublikowanej przez dziennik "The Guardian" liście 10 najbardziej atrakcyjnych turystycznie europejskich miast, które na ogół nie znajdują się na pierwszych stronach turystycznych przewodników. Drugą odsłonę "Top 10 alternative city breaks in Europe" współtworzyli obok redaktorów również czytelnicy brytyjskiego dziennika.
Opublikowana przez "The Guardian" lista stanowi odpowiedź czytelników gazety oraz portalu na przedstawiony na początku marca ranking dziesięciu najlepszych alternatywnych miejsc wypoczynku w Europie. Zestawienie powstało, by ukazać walory turystyczne miast nie zawsze będących w centrum uwagi autorów przewodników po danym kraju. W pierwszej odsłonie w dziesiątce znalazły się takie miasta jak Lipsk, Porto, Linz, Rotterdam, Turyn czy Belgrad.
Jak pisze "The Guardian", w związku ze sporym zainteresowaniem czytelników wspomnianą listą, postanowiono, opierając się na ich sugestiach, stworzyć kolejną dziesiątkę alternatywnych miejsc wypoczynku, wśród których znalazła się również stolica Dolnego Śląska w towarzystwie takich miast jak Bolonia, Nicea, Sarajewo, Granada czy Saloniki.
W uzasadnieniu wyboru Wrocławia wskazywano na kulturalny boom, jaki dokonał się tu w ostatnich latach oraz rozrost bazy hotelowej. Wspomniano także o kilku miejscach na terenie Dzielnicy Czterech Wyznań.
Statystyki wyraźnie wskazują, że turystów we Wrocławiu z roku na rok przybywa. Jak dowiedzieliśmy się w Urzędzie Statystycznym, w 2014 r. z noclegów skorzystało w stolicy Dolnego Śląska prawie 917 tys. turystów, czyli o ponad 120 tysięcy więcej niż w roku 2013. Wzrosła również liczba turystów zagranicznych, którzy stanowią już około 30 proc. wszystkich odwiedzających Wrocław.
- Statystyka udzielonych noclegów nie odzwierciedla jednak w pełni ruchu turystycznego w mieście. Do liczby tej należy doliczyć także sporą grupę turystów jednodniowych - mówi WP Arkadiusz Dołęga z Dolnośląskiej Organizacji Turystycznej.
Jak podkreślają właściciele wrocławskich hosteli, często turyści nie traktują stolicy Dolnego Śląska jako miejsca docelowego podróży. W wielu przypadkach stanowi po prostu bazę wypadową dla chcących zwiedzić atrakcje regionu lub jest kolejnym etapem w podróży po Polsce, co jest popularne wśród turystów zagranicznych.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .