Grzegorz Wieczerzak na wolności
Krótko po godz. 17.00 b. szef PZU Życie Grzegorz Wieczerzak opuścił areszt na warszawskiej Białołęce, w którym spędził prawie 3 lata. Przyjechał po niego ojciec.
19.04.2004 | aktual.: 19.04.2004 18:43
Wieczerzak powiedział dziennikarzom, że jego pobyt w areszcie to "kompromitacja wymiaru sprawiedliwości". Na początek maja zapowiedział konferencję prasową.
Sąd wydał nakaz zwolnienia Grzegorza Wieczerzaka z aresztu. Były prezes PZU Życie jest oskarżony o wyprowadzenie z firmy ponad 170 milionów złotych.
Rodzina byłego prezesa PZU Życie Grzegorza Wieczerzaka wpłaciła 2 mln zł kaucji wyznaczonej przez sąd, by oskarżony mógł wyjść na wolność - poinformował rzecznik sądu Wojciech Małek.
Zamknięte dla publiczności i prasy posiedzenie sądu trwało ponad pół godziny. Po jego zakończeniu obrońca Wieczerzaka mec. Czesław Jaworski poinformował, że prokuratura chciała odroczenia decyzji sądu ze względu na to, że nie rozpatrzono jeszcze zażalenia, jakie prokuratura złożyła na zamianę aresztu na kaucję.
_ "Sąd nie dopatrzył się w tym wniosku podstaw prawnych ani merytorycznych"_ - powiedział dziennikarzom rzecznik sądu Wojciech Małek. Dodał, że po wysłaniu do aresztu śledczego Warszawa-Białołęka oryginału postanowienia sądu, Wieczerzak będzie mógł wyjść na wolność. Małek powiedział, że doręczenie pisma aresztowi powinno nastąpić najpóźniej do godz. 16.