PolitykaGrzegorz Schetyna o Donaldzie Tusku: mnie nie można uwieść

Grzegorz Schetyna o Donaldzie Tusku: mnie nie można uwieść

- Jesień będzie końcem pewnego etapu, czyli naturalnym czasem podsumowań. Będziemy patrzyli na całość także na Ministerstwo Sportu. To normalne, że po Euro należy dokonać oceny tego ministerstwa. Turniej to zwieńczenie pracy nad wielkim wyzwaniem. Po mistrzostwach trzeba będzie zamknąć ten etap i znaleźć nowe wyzwanie - mówi w wywiadzie dla "Wprost" Grzegorz Schetyna.

Grzegorz Schetyna o Donaldzie Tusku: mnie nie można uwieść
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka

03.06.2012 | aktual.: 04.06.2012 12:00

Były wicepremier przyznaje, że notowania Platformy zależą od tego, jak uda się Euro. - Nasze notowania wiszą na tym, czy cała impreza się uda. Polacy są czuli na opinię gości. Uwierzymy, że jest dobrze, jeśli raz, drugi i setny usłyszymy: "Ale macie fajne stadiony! Super to wszystko zorganizowaliście!" Dopiero wtedy uśmiechniemy się z dumą i powiemy: "No, ciężko było, ale się udało" - przekonuje.

Schetyna uważa, że po Euro Platforma powinna przedstawić wyborcom nową ofertę polityczną. - Modernizacja, cywilizacja, zamiana Polski, dokończenie inwestycji infrastrukturalnych to ważne sprawy, ale to może być za mało żeby porwać ludzi, szczególnie tych niezdecydowanych. Trzeba znaleźć to coś - podkreśla.

Szef sejmowej komisji spraw zagranicznych twierdzi, że nie rozmawiał z premierem Tuskiem o swoim powrocie do rządu. Pytany, czy Tusk, jak ma to w zwyczaju, zaczął polityczne uwodzenie byłego wicepremiera. - Człowieka w moim wieku nie można uwieść - przekonuje Schetyna.

Schetyna, który dziś pełni rolę szefa komisji spraw zagranicznych sejmu, zapowiada, że w trakcie Euro nie wybiera się na Ukrainę. - Sposób traktowania Julii Tymoszenko jest nie do zaakceptowania. Obecność zachodnich polityków mogłaby zostać wykorzystana przez władze ukraińskie do tego, żeby się uwiarygodnić - deklaruje.

Polityk PO przekonywał też, że start Bronisława Komorowskiego w kolejnych wyborach prezydenckich to najlepsza opcja dla partii. - Byłbym zdziwiony, gdyby nie kandydował. Jeśli tylko zechce i wystartuje, to ma ogromną szansę być prezydentem do 2020 roku - podkreśla Schetyna.

Więcej w najnowszym wydaniu tygodnika "Wprost".

Źródło artykułu:Wprost
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (157)