Grzegorz Kołodko: podatki uzależnione od finansów państwa
Wicepremier i minister finansów Grzegorz Kołodko oświadczył, że stawki podatkowe zostaną obniżone w takim stopniu, w jakim pozwolą na to możliwości finansowe państwa po likwidacji ulg i zwolnień podatkowych. W wywiadzie dla "Sygnałów Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia Kołodko podkreślił, że decyzje w sprawie wysokości stawek jeszcze nie zapadły, a przygotowano jedynie różne warianty.
Założenia programu reformy finansów państwa wicepremier Kołodko ma przedstawić w piątek na specjalnej konferencji prasowej. Wicepremier powiedział, że chce, aby w pierwszym roku reformy podatkowej zyskali na niej podatnicy o dochodach niższych od przeciętnej, a dochody państwa pozostały bez zmian.
Kołodko zapowiedział, że w razie likwidacji niepotrzebnych ulg i zwolnień podatkowych zaproponuje wprowadzenie dodatkowej stawki podatkowej niższej niż 19%. Inną możliwością jest wprowadzenie zerowej stawki podatkowej dla podatników o bardzo niskich dochodach.
Wicepremier oświadczył, że nigdy nie rozważał wprowadzenia 50-procentowej stawki podatkowej dla najbogatszych. Kołodko zaprzeczył, jakoby chciał zmniejszyć udział samorządów w dochodach z podatków. Wręcz przeciwnie, wicepremier chce, aby do samorządów trafiały wszystkie dochody z podatków bezpośrednich, czyli PIT i CIT.
Wicepremier zapowiedział, że ministerstwo finansów będzie szanować prawa nabyte podatników. Oznacza to, że ulgi, mające obowiązywać przez kilka lat, będą utrzymane. Kołodko dodał, że jeśli społeczeństwo, rząd i parlament nie dojdą do porozumienia w sprawie podatków, to pozostaną one niezmienione.(iza)