Grypa przychodzi do nas - szpitale ograniczają odwiedziny
Ograniczone są odwiedziny chorych w szpitalach. Na przełomie stycznia i lutego do Tarnowa może dotrzeć grypa, która do tej pory rozłożyła na dobre tysiące mieszkańców Anglii, Portugalii, Francji i Skandynawii - czytamy w "Gazecie Krakowskiej".
27.01.2009 | aktual.: 27.01.2009 07:05
Fala przeziębień dociera powoli i do nas. Już teraz nie jest łatwo dostać się do lekarza. Niejednokrotnie chcący się do niego zarejestrować odchodzą z kwitkiem albo muszą odstać w kolejce nawet dwie godziny.
Dużo gorzej sytuacja wygląda w szpitalach. W tarnowskim Szczekliku brakuje łóżek na niektórych oddziałach, a dyrekcja placówki ogranicza odwiedziny u chorych.
- Prosimy, aby u pacjentów przebywała nie więcej niż jedna osoba. Takie zalecenie otrzymali wszyscy ordynatorzy - informuje Marcin Kuta, dyrektor placówki.
Wcale nie lepiej jest w Szpitalu Świętego Łukasza, gdzie po gwałtownych zmianach pogodowych, które miały miejsce w ostatnich dniach, po porady zgłasza się dużo pacjentów mających problemy z sercem i krążeniem.
Symptomy nadchodzącej grypy widoczne są wśród najmłodszych. Rodzice coraz częściej zastanawiają się nad posyłaniem dzieci do przedszkola.