Gruzja w Unii Europejskiej?
Prezydent Gruzji Michaił Saakaszwili potwierdził zamiar wprowadzenia kraju jeszcze w czasie swojej prezydentury do Unii Europejskiej.
15.01.2005 | aktual.: 15.01.2005 15:56
Każdy Gruzin powtarza, że jest Europejczykiem. Nie istnieje inne rozwiązanie niż przystąpienie (do UE). Jeżeli zostanę wybrany na drugą kadencję, to może do tego dojść jeszcze w czasie mojej prezydentury - powiedział Saakaszwili.
Prezydent Gruzji dodał, że jego kraj cieszy się poparciem "ogromnego lobby", do którego należą kraje bałtyckie, Polska i Czechy.
Saakaszwili ostro skrytykował politykę rosyjskiego prezydenta Władimira Putina wobec Gruzji i innych krajów tego regionu. Rosjanie powinni mniej zajmować się tym, co dzieje się w naszych krajach. Nie mają żadnego szczególnego prawa do współdecydowania o naszej polityce wewnętrznej - podkreślił. Zastrzegł, że Gruzini nie są nastawieni antyrosyjsko. Ludzie są rozgoryczeni z powodu polityki rosyjskiego prezydenta, ale nie przenoszą tego uczucia na rosyjski naród - dodał.
Saakaszwili zapewnił, że jego celem jest rozwiązanie konfliktów w Abchazji i Południowej Osetii. Rosjanie mówią, że obawiają się, iż utracą Kaukaz. Gdy ktoś nie wie, gdzie są granice jego własnego kraju, to ma problemy - zarówno u siebie, jak i poza granicami - powiedział. Obawiam się, że rosyjska polityka kieruje się uczuciami. Rosjanie chcą pokazać, że nadal są potężni.
Jacek Lepiarz