PolskaGruszka: zastanowimy się co zrobić z ekspertami

Gruszka: zastanowimy się co zrobić z ekspertami

Przewodniczący sejmowej komisji śledczej ds. PKN Orlen Józef Gruszka (PSL) zapowiedział, że przedstawi do dyskusji podczas środowych obrad komisji możliwość odwołania ekspertów komisji i powołania nowych. W środę o godz. 10. komisja rozpoczęła niejawne posiedzenie.

01.12.2004 10:25

Jestem w takim momencie, że zastanawiam się, jak zlikwidować to, co powstało - powiedział. Pyta mnie pan, czy mam kaca. Dzień był niewykorzystany. Sami eksperci zabrali nam dwie godziny - mówił Gruszka dziennikarzom przed rozpoczęciem obrad.

Pytany, czy możliwe jest, że wtorkowe wydarzenia podczas obrad komisji były podyktowane tym, by odsunąć przesłuchanie Jana Kulczyka poza datę przesłuchania go w prokuraturze częstochowskiej, w związku ze spotkaniem z Romanem Giertychem na Jasnej Górze, Gruszka odpowiedział, że może komuś takie cele przyświecały. Mnie takie nie przyświecały, chciałem tylko, żeby to wszystko odbyło się zgodnie z prawem i stąd tak się stało, jak się stało - dodał.

Prokuratura w Częstochowie w czwartek ma przesłuchać Kulczyka w sprawie okoliczności jego wrześniowego spotkania z wiceszefem sejmowej komisji na Jasnej Górze. We wtorek komisja zapowiedziała, że ponownie wezwie Kulczyka najwcześniej 8 grudnia.

W ocenie Gruszki, sejmowa debata poświęcona działalności komisji powinna się odbyć dopiero po zakończeniu jednego z wątków badanych przez komisję. Powiedział jednak, że przyjmie każdą decyzję prezydium Sejmu i Konwentu Seniorów w tej sprawie. Przeprowadzenia takiej debaty domaga się klub SLD.

Komisja za zamkniętymi drzwiami przesłucha w środę płockiego prokuratora Jana Sadowskiego, który 31 października 2001 odmówił wszczęcia śledztwa w Prokuraturze Rejonowej w Płocku w sprawie rzekomych nadużyć w PKN Orlen. Sadowski mówił wtedy, że podczas czynności sprawdzających w sprawie domniemanych nadużyć w PKN Orlen nie pojawiły się fakty świadczące o zaistnieniu konkretnego przestępstwa.

Komisja przesłucha też funkcjonariuszy b. UOP związanych z zatrzymaniem b. prezesa PKN Andrzeja Modrzejewskiego, których komisja nie zdążyła jeszcze przesłuchać na poprzednich posiedzeniach.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)