PolskaGrupa bandytów atakowała krakowian maczetami i kijami

Grupa bandytów atakowała krakowian maczetami i kijami

Policja wyjaśnia okoliczności i motywy serii starć na ulicach Krakowa, których uczestnicy posługiwali się m.in. maczetami, kijami bejsbolowymi i mieczami samurajskimi. Pięciu mężczyzn trafiło do szpitali - podała Katarzyna Cisło z małopolskiej policji.

07.07.2010 | aktual.: 07.07.2010 15:22

Do zajść w kilku punktach miasta doszło wieczorem i w nocy z niedzieli na poniedziałek. Policjanci podejrzewają, że w starciach brała udział ta sama grupa napastników. Zatrzymano dziewięciu mężczyzn, wszyscy są mieszkańcami Krakowa.

Do pierwszego starcia doszło około 20.00 na ul. Palacha. Grupa kilkunastu osób zaatakowała 37-latka. Mężczyzna z poważnymi obrażeniami nogi, zadanymi najprawdopodobniej maczetą, został przewieziony do szpitala. Na miejscu zdarzenia policjanci znaleźli kilka przedmiotów należących do sprawców oraz zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o ten czyn.

Około 23.00 uzbrojona grupa pojawiła się w okolicy ul. Siemaszki, gdzie zaatakowała trzech mężczyzn. Jeden z nich trafił do szpitala z ranami ciętymi pleców i ręki, zadanymi maczetą. Policjanci zatrzymali tam pięciu mężczyzn, w pobliżu znaleźli też wiele niebezpiecznych przedmiotów, którymi - jak wszystko wskazuje - posługiwali się napastnicy.

Czterdzieści minut później na ul. Grota Roweckiego doszło do kolizji dwóch samochodów. - Kiedy policjanci przyjechali na miejsce okazało się, że trzy osoby w autach nie mają obrażeń z wypadku, ale ponad wszelką wątpliwość ich rany pochodzą od maczet - relacjonuje Cisło.

We wszystkich tych sprawach policjanci zabezpieczyli kilkadziesiąt maczet, noży, kijów bejsbolowych, mieczy samurajskich i innych niebezpiecznych narzędzi.

- Wyjaśniamy okoliczności tych zdarzeń oraz ustalamy pozostałych uczestników bójek. Najprawdopodobniej wszystkie te zdarzenia łączą się ze sobą. Zatrzymani nie wyjaśniają przyczyn ataków - dodała policjantka.

Śledczy proszą osoby, które mogą pomóc w wyjaśnieniu okoliczności zajść, o kontakt z Komedą Miejską Policji w Krakowie pod nr telefonu 012 61 52 908.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (87)