Grupa amfetaminowa rozbita
(RadioZet)
Czternaście osób bydgoska
prokuratura oskarżyła o zorganizowanie dwóch wytwórni amfetaminy i handel narkotykiem. Amfetamina trafiała do klientów z okolic Warszawy, a także do więźniów w podbydgoskich Potulicach.
28.03.2003 | aktual.: 28.03.2003 15:59
Najważniejszą postacią spośród oskarżonych jest 48-letni Marek D., z zawodu inżynier chemik. Jego głównym kontrahentem był mieszkaniec podwarszawskich Bramek Piotr S., który zajmował się dystrybucją amfetaminy. Nie przestał jej rozprowadzać nawet wtedy, gdy za przestępstwa kryminalne trafił do więzienia w Potulicach.
Narkotyk powstawał w dwóch nielegalnych laboratoriach. W jednym z nich odkryto siedem kilogramów siarczanu amfetaminy i ponad pięć litrów ciekłej amfetaminy, co wystarczyłoby do wyprodukowania ponad 70 tysięcy dawek narkotyku. To jedna z największych w ostatnim czasie spraw dotyczących produkcji amfetaminy.
Pozostali oskarżeni w tej sprawie to przede wszystkim pośrednicy pomagający w handlu amfetaminą.
Za produkcję narkotyków prawo przewiduje karę do 15 lat więzienia, a za handel nimi do 10 lat.