Groźny wypadek w Łodzi z udziałem tramwaju. Skład uciekł motorniczemu
• Przez centrum Łodzi przejechał tramwaj bez motorniczego
• Ruszył z miejsca podczas naprawy
• Przez kilka godzin w centrum Łodzi wstrzymany był ruch tramwajów
• Okoliczności zdarzenia bada specjalna komisja
Do groźnego wypadku doszło w Łodzi około 5 nad ranem. - Motorniczy naprawiał skład na ul. Kościuszki. W pewnym momencie tramwaj ruszył, bez niego w środku- opowiada Bartosz Stępień z łódzkiego MPK. Skład ruszył nabierając prędkości w trakcie jazdy. Pusty przejechał ponad 2 km przez miasto trasą od al. Kościuszki przez Wigury, a stamtąd Piotrkowską.
Tramwaj jechał z prędkością 24 km/h. W pobliżu samodzielnie jadącego składu jechali pracownicy MPK pilotujący niekontrolowany przejazd i nawołujący do odsunięcia się od torów tramwajowych. Zatrzymano go dopiero poprzez przełożenie zwrotnicy. Nikt nie został ranny. - Tramwaj wykoleił się i uderzył słup na Placu Niepodległości. Na szczęście nikomu nic się nie stało - mówi Stępień.
W tej chwili specjalna komisja bada przyczyny zdarzenia. Sprawdzimy kto mógł popełnić błąd - tłumaczy Bartosz Stępień.