Trwa ładowanie...
d298aav
14-05-2005 06:00

Groźne wyroby cegłopodobne

"Gazeta Wyborcza" pisze, że nawet jedna
trzecia materiałów budowlanych sprzedawanych w Polsce może być
niebezpiecznymi bublami - wynika z kontroli inspektorów budowlanych.

d298aav
d298aav

Skala zjawiska jest ogromna, i to na rynku wyrobów mających największy wpływ na bezpieczeństwo konstrukcji. Chodzi m.in. o pustaki stropowe i ścienne, cegły, elementy betonowe, rury, pręty i profile stalowe, cement, zaprawy murarskie i tynkarskie, posadzki, okna i drzwi z tworzyw sztucznych.

Główny Urząd Nadzoru Budowlanego (GUNB) ujawnił wczoraj, że na 2158 skontrolowanych wyrobów aż 746 nie powinno było trafić do sklepów. Dlaczego? Bo nie miały stosownych oznakowań lub dokumentów świadczących o tym, że spełniają określone normy. Nie ma więc gwarancji, że są bezpieczne i trwałe. 19 takich wyrobów wpisano nawet do Krajowego Wykazu Zakwestionowanych Wyrobów Budowlanych. Są to głównie cement, kleje i cegły.

Potwierdziło się to, co przeczuwano od dawna: budownictwo to w gospodarce branża, w której szara strefa jest największa. Polscy konsumenci, na ogół niezamożni, kierują się przy zakupach materiałów budowlanych głównie ceną, a nie jakością. Często nie zwracają więc uwagi, czy na opakowaniach jest oznaczenie CE lub B. Te litery potwierdzają zaś, że dany produkt jest zgodny z którąś z unijnych lub polskich norm i aprobat technicznych.

Wykorzystuje to wielu producentów i importerów - rezygnują z kosztownych badań, dzięki czemu ich wyroby, choć nielegalne, są tańsze. (PAP)

d298aav
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d298aav
Więcej tematów