"Groźby wobec polskich żołnierzy to sprawa poważna"
Groźby wobec polskich żołnierzy należy brać na poważnie. Należy się liczyć z tym, że nasi żołnierze zawsze będą obiektem ataków i zawsze byli. W mojej ocenie ta wypowiedź afgańskich radykałów niczego nie zmienia. Żołnierze muszą być czujni - uważa gen. Waldemar Skrzypczak, dowódca Wojsk Lądowych. Atak na polskich żołnierzy zapowiedziała po wypowiedzi ministra Radosława Sikorskiego partia Hezb-e-Islami.
06.06.2008 | aktual.: 06.06.2008 17:53
Partia Hezb-e-Islami zareagowała groźbami ataków na polskich żołnierzy w Afganistanie po wypowiedzi ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, który na konferencji prasowej w Kabulu powiedział, że sprawcy zamordowania w tym kraju w 1987 r. jego przyjaciela, operatora kamery, Andrzeja Skrzypkowiaka poniosą zasłużoną karę.
Jak podkreślił Sikorski, trzeba ich dopaść i sprecyzował, że ma na myśli osoby odpowiedzialne za śmierć jego przyjaciela, związane z jednym z polityków afgańskich - Gulbuddinem Hekmatiarem, którego obwinia o śmierć Skrzypkowiaka.
Rzecznik Hezb-e-Islami Harun Zarghun powiedział, że w związku z tą wypowiedzią bojownicy partii otrzymali rozkaz nasilenia ataków na polskich żołnierzy stacjonujących w Afganistanie.