Gronkiewicz-Waltz: tylko pamięć może uchronić współczesność przed wojną
Tylko pamięć o ofiarach sprzed 71 lat może uchronić współczesność od szukania rozwiązań na drodze wojny - podkreśliła prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz podczas uroczystości na Cmentarzu Powstańców Warszawy.
W trakcie uroczystości w 71. rocznicę wybuchu powstania warszawskiego przy pomniku "Polegli-Niepokonani" Gronkiewicz-Waltz mówiła o przebiegu pacyfikacji powstania na warszawskiej Woli. - W sierpniu 1944 r. od wielu lat trwała okupacja niemiecka, wydawało się, że nic gorszego nie może się przytrafić ludności oprócz aresztowań, egzekucji, wywózki na roboty, prześladowań i tortur. To, co się wydarzyło na Woli, przeszło najśmielsze oczekiwania - powiedziała.
Jak dodała prezydent Warszawy, okupant był zaskoczony wybuchem powstania. "Zareagował nieznaną dotąd skalą barbarzyństwa. Kiedy pierwsze strzały w powstaniu spowodowały ściągnięcie zwiększonych sił niemieckich, szli na miasto od zachodu; pierwsza była Wola. Do walki z powstańcami dołączono walkę z cywilami - rozpoczęło się mordowanie bez względu na płeć i wiek. "Czarna sobota" 5 sierpnia była szczególnym dniem - w ciągu jednego dnia zamordowano od 20 do 45 tys. ludzi. Ponieważ brakowało amunicji, na wolskich ulicach zaczęły płonąć stosy ciał" - mówiła.
- Ten pomnik, "Polegli, niepokonani" jest symbolem poniesionej ofiary pochowanych tu blisko 150 tys. warszawiaków. Spoczywają tu różne osoby - obrońcy Warszawy z września 1939 r., więźniowie Pawiaka, Żydzi rozstrzeliwani przy Okopowej; część z pogrzebanych to mieszkańcy Woli. Wokół pomnika ułożono bruk, uświęcony ich krwią. I nie w tym ani cienia przesady - świadkowie zagłady mówili, że w dni największych mordów - między 5 a 7 sierpnia - krew płynęła rynsztokami - podkreśliła.
Jej zdaniem trzeba ciągle pamiętać, że okrucieństwo wojny jest zawsze podobne.- Bez względu na to, kiedy i gdzie się ona dzieje, giną żołnierze, ginie ludność cywilna. Tylko pamięć o tych ofiarach sprzed 71 lat może uchronić współczesność od szukania rozwiązań na drodze wojny - zaakcentowała Gronkiewicz-Waltz. - Pamiętajmy o czynach wielkich, heroicznych, ale także o bezgranicznym ludzkim cierpieniu i łzach - powiedziała.