Gronkiewicz-Waltz: Marcinkiewicz osiągnął to, co się dało
Hanna Gronkiewicz-Waltz (PO) uważa, że
premier Kazimierz Marcinkiewicz, negocjując unijny budżet,
"osiągnął to, co się dało". To jest dobry kompromis. Czy sukces -
trudno powiedzieć, ale dobry kompromis w tej sytuacji - oceniła.
17.12.2005 16:00
Przyjęty w sobotę nad ranem na unijnym szczycie w Brukseli kompromis budżetowy przewiduje dla Polski 59,65 mld euro w ciągu siedmiu lat, w ramach funduszy strukturalnych i spójności. Jest to o 2 mld mniej niż pół roku temu proponowało ówczesne luksemburskie przewodnictwo, ale o ponad 3 mld więcej, niż przewidywały początkowe propozycje Wielkiej Brytanii przewodniczącej w tym półroczu UE.
W ocenie Gronkiewicz-Waltz osiągnięty w Brukseli kompromis należało zaakceptować, ponieważ "w tym czasie nie dało się uzyskać lepszego". Według niej, rząd słusznie nie zawetował budżetu, bo - jak zaznaczyła - wetowanie zraża sojuszników. Teraz trzeba dobrze wybrać tych, którzy będą startowali w wyborach samorządowych, żeby umieli skutecznie te pieniądze wydać - zaznaczyła była szefowa NBP.
Przypomniała też, że PiS krytykował ówczesnego premiera Marka Belkę, który pół roku temu podczas unijnego szczytu za prezydencji luksemburskiej osiągnął więcej. O sukcesie rządu można byłoby mówić, gdyby propozycja luksemburska była przyjęta w całości - dodała.