Gronkiewicz-Waltz komentuje barierki na miesięcznicę. I zestawia dwa wymowne zdjęcia
Lipcowa miesięcznica smoleńska wiąże się z wyjątkowymi zabezpieczeniami - w nocy służby ustawiły barierki wzdłuż całej trasy Marszu Pamięci. Tym samym Krakowskie Przedmieście jest nieprzejezdne. Decyzję policji i BOR skrytykowała prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Sporo kontrowersji wzbudziła decyzja policji i BOR, by odgrodzić trasę Marszu Pamięci barierkami. Z tego powodu główna ulica turystyczna Warszawy jest trudniej dostępna niż podczas zeszłotygodniowej wizyty Donalda Trumpa. Niewątpliwie zagraniczni turyści, którzy przyjeżdżają do Warszawy w środku sezonu wakacyjnego muszą być zdziwieni.
Ponadstandardowe środki bezpieczeństwa przed lipcową miesięcznicą skomentowała prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. "Zamykanie centrum pod osłoną nocy nie służy ani Warszawie, ani wolności obywateli' - napisała. I dołączyła dwa zdjęcia, które pokazują jak wygląda Trakt Królewski na co dzień i jak wygląda 10 lipca.
Takie stawianie sprawy ostro skrytykował wicemarszałek Sejmu Joachim Brudziński. "Pani Hania, ta sama co dawała zgodę pijanej żuli od Palikota na "obywatelski" protest i nasyłała Straż Zniczową na modlących się pod Krzyżem" - napisał polityk PiS.
Miesięcznice smoleńskie są tzw. zgromadzeniami cyklicznymi, które na mocy przegłosowanej przez PiS ustawy rejestruje się nie w urzędzie miasta, ale w urzędzie wojewódzkim. Przewodniczący zgromadzenia współpracuje jednak z władzami miasta, nie województwa, które czuwają nad przebiegiem manifestacji. Uroczystościom w kolejne miesięcznice przewodzi Cezary Jurkiewicz, od niedawna prezes Polskiej Fundacji Narodowej, która powstała rok temu.