Greckim bankom wkrótce zabraknie pieniędzy?
Ekonomiści uważają, że greckim bankom wkrótce może zabraknąć pieniędzy. Jeśli taki scenariusz się sprawdzi, w ogarniętym kryzysem kraju może dojść do paniki, a przed instytucjami finansowymi ustawią się długie kolejki.
Ekonomista TMS Brokers Marek Wołos zwraca uwagę, że o braku płynności finansowej greckich banków może świadczyć apel o pomoc, z jakim zwróciły się do rządu. Po tym, jak duże greckie przedsiębiorstwa wycofały z tamtejszych banków kilkanaście miliardów euro, instytucje te poprosiły władze o pomoc z funduszu, który w celu ratowania banków utworzono w ubiegłym roku.
Z tą opinią zgadza się główny ekonomista banku Societe Generale Jarosław Janecki, który obawia się konsekwencji możliwych problemów dla całego europejskiego sektora bankowego.
Istotnym problemem Grecji pozostaje wynoszący 300 miliardów euro dług publiczny oraz brak koniecznych reform. Obecna sytuacja sprawia, że Grecy na pokrycie bieżących wydatków emitują papiery wartościowe o coraz wyższym oprocentowaniu, co oznacza, że nadal się zadłużają. Eksperci alarmują, że poważne problemy mogą pojawić się już w maju, kiedy minie termin wykupu znacznej części obligacji skarbowych. Gdyby Grecja nie była w stanie tego zrobić, oznaczałoby to bankructwo.