Grass: Merkel się nie nadaje
Znany niemiecki pisarz Guenter
Grass skrytykował chadecką kandydatkę na kanclerza Angelę
Merkel, która według niego nie dorasta do roli szefa rządu.
77-letni Grass, laureat literackiej nagrody Nobla za rok 1999, od
dawna publicznie deklaruje swe poparcie dla SPD.
Pani Merkel absolutnie nie dorosła do tego urzędu. Gdy składała swą inauguracyjną wizytę w Waszyngtonie, oczerniła kanclerza Gerharda Schroedera. Jest jej dobrym prawem mieć inną opinię, ale coś takiego trzeba załatwiać w kraju. Nie wykorzystuje się paplaniny z cesarzem w Ameryce, by dyskredytować własnego szefa rządu. To jest praktyka zniesławiania, która dyskwalifikuje ją na urząd kanclerza - oświadczył Grass w wywiadzie dla socjaldemokratycznego miesięcznika "Vorwaerts".
Kandydat chadecji na kanclerza w poprzednich wyborach, przewodniczący CSU Edmund Stoiber to według Grassa człowiek ogarnięty politycznym amokiem, który swą nienawiść do obcych rozszerza teraz jeszcze na wschodnich Niemców. Jest to aluzja do sugestii Stoibera, iż wyborcy postkomunistów z dawnej NRD nie powinni decydować o tym, kto zostanie kanclerzem.
Grass pochwalił kanclerza Schroedera szczególnie za to, że ostrzegał Busha przed atakiem na Irak i nadal stawia na rokowania. Zaznaczył jednocześnie, że słabą stroną obecnego szefa rządu jest nadmierne zaufanie dla deklaracji kół gospodarczych. Przyrzeczone miejsca pracy i nauki zawodu okazywały się przeważnie pustymi obietnicami - zaznaczył.
Na pytanie, czy podobnie jak SPD uważa wybory 18 września za rozstrzygające o przyszłości niemieckiego państwa socjalnego, Grass odparł: Absolutnie. Merkel, jej ekspert podatkowy Kirchhof, szef FDP Westerwelle to niepoprawni neoliberałowie. Nie chcą odnawiać państwa socjalnego, lecz je demontować. I najchętniej załatwić przy tym związki zawodowe. Prawdopodobnie sprywatyzują także siły zbrojne, jak USA, których wojska działają na całym świecie bez jakiejkolwiek demokratycznej kontroli.
