Graś: Pitera byłaby dobrym kandydatem do komisji śledczej
Rzecznik rządu Paweł Graś poinformował, że w klubie PO pojawiają się głosy, iż pełnomocnik rządu do walki z korupcją Julia Pitera byłaby dobrym kandydatem do przyszłej komisji śledczej do zbadania tzw. afery hazardowej. Zaznaczył przy tym, że na razie Pitera pracuje w kancelarii premiera i żadne decyzje nie zostały jeszcze podjęte.
15.10.2009 | aktual.: 15.10.2009 13:32
- Nic mi na ten temat nie wiadomo, żadne decyzje nie zostały podjęte. Pani minister pracuje dalej - powiedział Graś pytany, czy Pitera wróci do sejmu i zasiądzie w komisji śledczej. - Ale rzeczywiście w klubie pojawiają się pomysły, że byłby to dobry kandydat do komisji śledczej - dodał rzecznik.
Graś podkreślił, że "decyzje w sprawie ministrów podejmuje premier, na razie Julia Pitera pracuje w kancelarii premiera". Rzecznik ocenił, że Pitera wykonała "setki, jeżeli nie tysiące interwencji i wykonuje olbrzymią, choć mało widowiskową pracę".
- Minister Pitera przede wszystkim nie ma uprawnień śledczych czy operacyjnych, nie dysponuje takimi możliwościami jak służby śledcze czy policja. Jest oczywiste, że jej rola w sprawach takich, jak te opisywane ostatnio - czy to hazardu, czy stoczni - siłą rzeczy nie mogła być duża, bo nie jest to zakres jej kompetencji - powiedział Graś.
Szef klubu PO Grzegorz Schetyna pytany, czy Pitera zasiądzie w komisji śledczej odparł: "ona jest ministrem w rządzie Donalda Tuska, więc to jest na razie niemożliwe". - Najpierw uchwała z zakresem prac komisji, potem personalia, myślę, że to będzie przyszły tydzień - powiedział Schetyna.
Janusz Palikot, który ma zostać wiceszefem klubu PO powiedział natomiast, że Pitera może być w komisji "bezcenna". - Ta komisja będzie jedną z najważniejszych operacji politycznych w nadchodzących miesiącach. Nie można sobie pozwolić na to, żeby był tam ktoś słaby. Ona zna się na przepisach, ustawach, może być tutaj bezcenna. To jest raczej zabezpieczanie polityczne tej komisji niż degradacja dla Pitery. Ale ja nic nie wiem o tym, żeby miała odchodzić z funkcji - powiedział Palikot.
Po ujawnieniu w ostatnim czasie spraw "hazardowej" i "stoczniowej" - o których CBA zawiadomiło najwyższe władze państwowe - pojawiły się m.in. ze strony opozycji pytania o pracę Pitery jako osoby, która w kancelarii premiera zajmuje się kwestią zwalczania nadużyć w instytucjach publicznych.
Wśród kandydatów Platformy do komisji śledczej wymienia się Pawła Grasia i Sławomira Nowaka. Padało też nazwisko Janusza Palikota.