GPS wpakował ich w opały
Trzech norweskich turystów wpadło w opały - jeden z nich został postrzelony - kiedy system
nawigacji satelitarnej w samochodzie zaprowadził ich do najbardziej niebezpiecznych rejonów Rio de Janeiro.
24.11.2008 21:50
24-letni Trygve Killingtveit został postrzelony w ramię najprawdopodobniej przez handlarzy narkotykami z jednego z gangów, które kontrolują dzielnice nędzy w Rio.
Gdy turyści wracali w sobotę z nadmorskiej miejscowości Buzios, odległej o trzy godziny jazdy od Rio de Janeiro, stracili orientację - podały brazylijskie media.
Jak powiedzieli policji, GPS zalecił im - jako najkrótszą trasę na lotnisko, gdzie mieli zostawić wynajęty samochód - zjechanie z głównej drogi. Wskazana trasa wiodła jednak do slumsów, gdzie zaczęto ich ostrzeliwać.
Nie podano motywu ataku i nie doszło do aresztowań.
Rannemu kierowcy udało się wyjechać z faweli. Rodzinie w Norwegii powiedział, że zgubił się z powodu usterki systemu GPS - pisze norweski dziennik "Dagbladet".
Norwegowie skrócili wakacje w Brazylii i wyjechali do domu.