"Gotowi do ewakuacji". Ważny komunikat dla Polaków
Andrzej Szejna, wiceszef MSZ, przekazał, że ministerstwo ponawia ostrzeżenia dla Polaków dotyczące podróży do Libanu. Zaznaczył, że jeśli to możliwe, polscy obywatele powinni opuścić zagrożone rejony. Szejna zaznaczył, że w przypadku eskalacji konfliktu rząd jest w pełni gotowy do przeprowadzenia ewakuacji.
04.08.2024 13:47
Polski rząd zapowiada
- Polski rząd jest gotowy na każdą ewentualność, gdyby doszło do eskalacji konfliktu na Bliskim Wschodzie, choć mamy nadzieję na jej deeskalację. Ponawiamy jako MSZ nasze ostrzeżenia przed podróżami do Libanu i zaznaczamy w naszych komunikatach do rodaków, że jeżeli sytuacja nie wymaga bezwzględnej konieczności pozostawania na terytorium Libanu, to wskazane jest opuszczenie zagrożonych rejonów - powiedział PAP Szejna.
Podkreślił, że liczy na efekty procesów pokojowych
Szejna dodał, że liczy na pozytywne wyniki procesów pokojowych. - Jednak gdyby tak się nie stało, to polski rząd ma przygotowany plan szybkiej ewakuacji naszych obywateli, przy współpracy MSZ i MON. Służby dyplomatyczne i MON są w tej sprawie pełnej gotowości, gdyby tylko doszło do eskalacji konfliktu - zaznaczył wiceminister.
Nie planujemy ewakuacji personelu naszych placówek dyplomatycznych
- Nie planujemy natomiast w najbliższym czasie ewakuacji personelu naszych placówek dyplomatycznych, choć zdajemy sobie sprawę, że sytuacja może ewoluować - dodał Szejna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Załagodzenie konfliktów w regionie
Wiceminister jednocześnie zaznaczył, że jego zdaniem kluczową kwestią dla trwałego uspokojenia sytuacji i złagodzenia konfliktów w regionie jest problem Palestyny. - Pierwszym krokiem do tego jest zawieszenie broni, a potem pokój w Palestynie i uznanie rozwiązania dwupaństwowego, którą popiera też polska dyplomacja - zaznaczył wiceszef MSZ.
W niedzielę MSZ przypomniało o ostrzeżeniach
W niedzielę MSZ ponownie ostrzegło przed podróżami do Libanu. "Jeżeli Twoja sytuacja nie wymaga bezwzględnej konieczności pozostawania na terytorium Libanu wskazane jest opuszczenie zagrożonego rejonu" - radzi resort dyplomacji na X. Równocześnie poinformował, że komunikacja lotnicza w regionie pozostaje dostępna.
Zobacz także
MSZ ostrzega o podróżach do regionu
Również w piątek MSZ, z powodu rosnącej liczby polskich turystów odwiedzających Liban, Izrael i Iran, ostrzegało przed podróżami do tego regionu. Jak zaznaczał resort dyplomacji, niestabilna sytuacja wskazuje, że opuszczenie tych miejsc stanie się coraz trudniejsze.
Loty zostają odwołane
W sobotę linie LOT przedłużyły zawieszenie lotów do i z Izraela, odwołując połączenia z Warszawy do Tel Awiwu na 4 i 5 sierpnia oraz powrotne na 5 i 6 sierpnia. W piątek przewoźnik odwołał osiem połączeń z Izraelem i Libanem po przeprowadzeniu analizy bezpieczeństwa operacji lotniczych. O odwołaniu lotów na Bliski Wschód w sobotę informowały także tanie linie lotnicze Wizz Air. W krótkim komunikacie w języku angielskim napisano, że "ze względu na eskalację sytuacji w regionie, Wizz Air tymczasowo zawiesi loty do i z Izraela i Jordanii do 4 sierpnia włącznie." Od czwartku loty do Izraela zawiesiło kilku innych przewoźników - m.in. linie Delta, United Airlines, Lufthansa, Austrian Airlines, Brussels Airlines oraz Air India.
Wzrost napięcia w regionie
Ostatnie dni przyniosły gwałtowny wzrost napięcia między Izraelem a wspieranym przez Iran Hezbollahem, działającym z terytorium Libanu. W sobotę 27 lipca, Hezbollah ostrzelał rakietami nadgraniczną miejscowość Madżdal Szams, co spowodowało śmierć 12 dzieci i nastolatków, ponieważ pocisk trafił w boisko do piłki nożnej. We wtorek izraelskie siły w odwecie przeprowadziły atak w Bejrucie, zabijając dowódcę operacyjnego militarnego skrzydła Hezbollahu, Fuada Szukra, który, według oświadczenia armii, był "odpowiedzialny za śmierć dzieci w Madżdal Szams i zabicie licznych innych izraelskich cywilów."
Zobacz także
Atak w Teheranie
W środę w Teheranie doszło do kolejnego ataku, którego ofiarą padł szef organizacji terrorystycznej Hamas, Ismail Hanije. Hanije, który mieszkał od wielu lat w Katarze, udał się do stolicy Iranu na zaprzysiężenie nowego prezydenta.
USA i Wielka Brytania apelują do obywateli
W sobotę władze USA i Wielkiej Brytanii wezwały swoich obywateli do opuszczenia Libanu. Z kolei Szwecja postanowiła zamknąć swoją ambasadę w Bejrucie.