Gospodarka obiegu zamkniętego. Czym jest i jak ją wspierać?
Współczesna gospodarka opiera się na prostym schemacie. Wziąć – przetworzyć – użyć – wyrzucić. Problem w tym, że prawdopodobnie nie da się tak działać bez końca. Potrzebny jest inny sposób. Recepta jest dobrze znana, choć może nie pod taką nazwą. To GOZ.
Materiał powstał we współpracy z Ministerstwem Funduszy i Polityki Regionalnej ze środków Funduszu Rozwoju Regionalnego
Czym jest GOZ?
GOZ to skrót od "gospodarka obiegu zamkniętego". Czyli taka gospodarka, gdzie zasoby są w ciągłym ruchu. Ograniczamy ich zużycie, wymyślamy bardziej efektywne sposoby wykorzystywania. Śmieci przestają być tylko problemem, a stają się surowcem dla nowych produktów.
Weźmy przykład metali – niklu albo kobaltu. Są niezbędne, aby powstał telefon. Wydobywane są w kopalniach, skąd trafiają do fabryki, a potem do klienta. Z telefonu prędzej czy później przestajemy korzystać. Tylko co z nim zrobić? Najłatwiej włożyć do szuflady. Skąd po paru latach w końcu trafia na wysypisko i staje się śmieciem.
Ale wcale nie musi tak być. Zamiast tego telefon może trafić do zakładu, który odzyska nikiel, kobalt oraz inne metale. A te posłużą do produkcji kolejnego telefonu. Zaczyna się nowy obieg. Nie jest to nowy pomysł. Tak działała gospodarka przed erą masowej produkcji. Tylko wtedy problemem był niedobór surowców. Człowiek musiał do maksimum wykorzystać to, co miał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dlaczego GOZ jest ważny?
Obecnie problem jest inny – wytwarzamy coraz więcej. Produkujemy też coraz więcej śmieci. Szkodzimy tym przyrodzie. Szkodzimy też samym sobie – zanieczyszczenia oznaczają gorszą jakość zdrowia i życia ludzi.
Do tego zasoby nie są ograniczone. Pokłady niklu czy kobaltu kiedyś się skończą. Podobnie innych zasobów, bez których nowoczesna gospodarka nie może istnieć. Do tego część kluczowych surowców występuje tylko w kilku miejscach na świecie. Np. w Chinach, Rosji, Chile czy Demokratycznej Republice Konga. A to zwiększa ryzyko dostaw i koszty. Rodzi też pytania o warunki, w jakich ludzie pracują w kopalniach.
Nawet zdawałoby się powszechnie dostępne zasoby, jak woda, stają się coraz trudniej dostępne. Także w Polsce coraz częściej mamy susze.
Żeby poprawić sytuację potrzebne są czasem kosztowne inwestycje albo nowe pomysły na radzenie sobie z odpadami. Z pomocą przychodzą fundusze unijne.
GOZ jest ważny w KPO
Gospodarka obiegu zamkniętego nie umknęła uwadze w tworzeniu Krajowego Planu Odbudowy. Pieniądze mogą otrzymać duże firmy albo konsorcja firm i jednostek naukowych. Projekty powinny dotyczyć badań nad nowymi technologiami, które zbudują rynek surowców wtórnych. Finansowanie dotyczy dużych działań – można otrzymać dofinansowanie od 10 do ponad 69 mln zł. Wybranych zostanie 5 najlepszych projektów. Do końca października wnioski przyjmuje Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (NCBR).
Mniejsze firmy i projekty są finansowane przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP). Konkurs skończył się 12 września. Przedsiębiorstwa mogły starać się o pieniądze na wdrożenie technologii dotyczących np. gospodarki materiałami, efektywności energetycznej, eliminacji odpadów. Widać, że firmy potrzebują takiej pomocy. W konkursie wpłynęło 459 wniosków na kwotę dofinansowania ponad 807 mln zł.3
GOZ jest ważny w funduszach unijnych
Firmy z obszaru Polski Wschodniej mogą rozwinąć działalność w kierunku GOZ. Finansowanie jest podzielone na dwa etapy.
W pierwszym etapie powstaje strategia GOZ przedsiębiorstwa. Określi, jakie procesy w firmie i które produkty mogą zużywać mniej zasobów. Albo jak zmienić model działania firmy, aby był bardziej przyjazny dla środowiska. Na tym etapie kwota dofinansowania może sięgnąć prawie 100 tys. zł. Wnioski przyjmuje PARP do 3 kwietnia 2025 r.
Firmy, które w pierwszym etapie opracowały strategię, mogą otrzymać kolejne pieniądze. Do 3,5 mln zł na inwestycje w GOZ. Np. sprzęt, oprogramowanie, doradztwo, szkolenia. Wnioski do drugiego etapu można składać do PARP do 19 marca 2025 r.
Warto pamiętać także o konkursach Ścieżki SMART. Przedsiębiorcy mogą otrzymać pieniądze na opracowanie i wdrożenie nowych technologii, w tym GOZ. Np. bardziej efektywnego korzystania z surowców. Firmy mikro, małe i średnie składają wnioski do PARP. Duże przedsiębiorstwa wnioskują do NCBR. Oba konkursy trwają do 24 października.
Nie tylko inwestycje
Choć o GOZ mówi się coraz więcej, wiele firm nadal nie wie, jak podejść do tego tematu. Żeby pomóc takim przedsiębiorcom, PARP zorganizowała projekt "GOZ – to się opłaca". Wybrała osiem instytucji, które organizują szkolenia i usługi doradcze dla firm. Dzięki dofinansowaniu z Programu Fundusze Europejskie dla Rozwoju Społecznego te działania są dla przedsiębiorców w całości bezpłatne. W ofercie są szkolenia ogólne, wprowadzające do tematu, ale także specjalistyczne. Zarówno firmy rozpoczynające proces wdrażania GOZ, jak i te spotykające konkretne problemy z realizacją mogą więc znaleźć coś dla siebie. Rekrutację na szkolenia prowadzą operatorzy wybrani przez PARP. Projekty trwają prawie do końca 2026 r.
Materiał powstał we współpracy z Ministerstwem Funduszy i Polityki Regionalnej ze środków Funduszu Rozwoju Regionalnego