Gospodarka i zdrowie "w rękach" Hausnera
Wicepremier i minister gospodarki Jerzy Hausner powiedział, że podjął się pełnić obowiązki ministra zdrowia, bo nie było innego wyjścia. Przyznał, że "normalnie nie jest możliwe", by osoba będąca w randze wicepremiera i odpowiadająca za ważne ministerstwo mogła piastować stanowisko szefa kolejnego resortu.
20.05.2004 | aktual.: 20.05.2004 18:21
Decyzję o powierzeniu Hausnerowi obowiązków ministra zdrowia premier Marek Belka podjął po tym, jak szef tego resortu Wojciech Rudnicki poinformował go w środę, że ze względu na stan zdrowia nie jest w stanie pełnić obowiązków ministra.
"W sytuacji nadzwyczajnej, w której nie można powołać nowego ministra, gdy dotychczasowy nie jest w stanie wykonywać swoich obowiązków, któryś z konstytucyjnych ministrów musi te obowiązki przejąć" - powiedział Hausner na konferencji prasowej.
"Szczerze mówiąc chciałem, żeby był to minister finansów" - podkreślił. Ale, jak dodał, minister finansów przez cały przyszły tydzień będzie za granicą. "Premier uznał, że nie może powoływać kogoś, kogo w kluczowym tygodniu nie będzie (w najbliższy wtorek ma zostać przedstawiony na posiedzeniu rządu plan uporządkowania sytuacji w resorcie zdrowia - PAP). Więc padło na mnie" - dodał Hausner.
Jak podkreślił, ma świadomość, że rząd Belki będzie miał problemy z uzyskiwaniem sejmowej większości dla poparcia swych projektów ustaw w parlamencie. Dodał, że jest to rząd, który musi skoncentrować się tylko na rozwiązywaniu spraw najważniejszych i włożyć ogromy wysiłek, by zyskać w parlamencie zrozumienie dla swoich propozycji.
"Fundamentem powinna być oczywiście koalicja SLD-UP, ale porozumienia trzeba szukać z każdym z klubów, w zależności od tego, co dla tego klubu jest ważne z punktu widzenia jego identyfikacji politycznej" - uważa Hausner.