Gospodarka, bezpieczeństwo, polityka zagraniczna - premier o sukcesach rządu

Mamy znakomitą sytuację gospodarczą, najlepszą w czasie całego 18-lecia, od 1989 roku - powiedział premier Jarosław Kaczyński podczas konferencji prasowej podsumowującej 365 dni funkcjonowania jego rządu. Wzrost gospodarczy jest na poziomie równym temu z połowy lat 90., kiedy to padł rekord 7,1% w ciągu roku. Być może, że w tym roku będziemy mieli wynik podobny albo lepszy - powiedział.

Podkreślił, że bardzo szybko spada bezrobocie, co nie wynika wyłącznie z wyjazdów Polaków za granicę. Ilość miejsc pracy zwiększyła się o 4,6% w ciągu roku. Jeszcze rok, dwa takiego wzrostu i w Polsce nie będzie śladu jakiegokolwiek bezrobocia - zaznaczył.

Dodał, że mamy też pod kontrolą "wszystkie deficyty", bardzo dobrą sytuację budżetową i sytuację w finansach publicznych oraz bardzo dobrą sytuację w handlu zagranicznym. Następuje też bardzo szybki wzrost płac - 9% w ciągu roku. Obserwujemy też "niebezpiecznie szybki wzrost konsumpcji" - 20% w ciągu ostatniego roku - mówił.

Mamy stan, którego należałoby sobie życzyć przez lata kolejne. Powstaje pytanie o to, co czynić, żeby ten stan utrwalić - powiedział. Dodał, że cykle wysokiego wzrostu gospodarczego potrafią w niektórych państwa trwać przez wiele lat, wspomagane odpowiednią polityką gospodarczą. My to czynimy to na kilka sposobów - powiedział.

Według szefa rządu, jednym z tych sposobów jest bardzo dobry system przyjmowania pomocy z UE i bardzo dobrze działające Ministerstwo Rozwoju Regionalnego.

Zrezygnowaliśmy z "polityki brzydkiej panny"

Zrezygnowaliśmy z polityki zagranicznej, którą prof. Władysław Bartoszewski nazwał "polityką brzydkiej panny", zaczęliśmy prowadzić politykę panny urodziwej - podkreślił premier. Jak ocenił, jego rząd zdecydowanie wzmocnił pozycję Polski w Europie, czerwcowy szczyt UE w Brukseli nazwał "bardzo dużym sukcesem". Mam nadzieję, że niedługo będziemy mogli przedstawić różnego rodzaju dowody (tego sukcesu), takie bardziej bezpośrednie, także korzystając z różnego rodzaju dokumentów dyplomatycznych - zapowiedział. Premier ocenił, że Polska na arenie międzynarodowej zaczyna być traktowana jako kraj, z którym trzeba rozmawiać. Łagodnie mówiąc, wcześniej nie zawsze tak było - stwierdził.

Jarosław Kaczyński uznał, że jest "bardzo wiele przesady" w negatywnych określeniach relacji polsko-niemieckich. Przypomniał, że były kanclerz Niemiec Helmut Kohl nie przyjeżdżał do Polski przez 8 lat, to do Bonn jeździli przedstawiciele władz Polski. Teraz - ocenił - relacje na linii Warszawa-Berlin są "symetryczne".

Mówiąc o polityce bezpieczeństwa zadeklarował, że jest ona związana z umacnianiem sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi, co - mówił - wiąże się z obecnością w Iraku i Afganistanie i tarczą antyrakietową.

8 mld zł więcej na służbę zdrowia

W 2007 roku wzrost wydatków państwa na służbę zdrowia wyniesie prawdopodobnie 8 mld zł, podobny wzrost będzie w roku przyszłym - mówił Jarosław Kaczyński.

Jest pewna kwestia społeczna, która budzi w tej chwili szczególnie wielkie zainteresowanie. Kilka dni temu jeszcze słyszeliśmy odgłosy demonstracji pielęgniarek, tzw. białe miasteczko, zwane też niekiedy inaczej "kaczogrodem". W tym roku wzrost wydatków na służbę zdrowia w ostatecznym rachunku wyniesie około co najmniej 8 mld zł i podobny będzie w przyszłym roku. W przyszłym roku, otrzemy się, albo przekroczymy 5% PKB - podkreślił premier.

Przyznał, że nie zaspokoi to wszystkich oczekiwań. Dodał, że lekarze domagają się, by pensja specjalisty wynosiła przeciętnie kilkanaście tysięcy złotych i była na poziomie "bogatych państw europejskich". A nas na to jeszcze nie stać - zaznaczył. Premier zaznaczył, że rząd podejmuje działania, które mają przełożyć sukces ekonomiczny Polski na sytuację społeczną. Wyliczył: przywrócono coroczną podwyżkę emerytur, była też jednorazowa podwyżka najniższych emerytur, wprowadzono "becikowe", jest gotowy plan nowego opodatkowania dla rodzin, który będzie wprowadzony od nowego roku, jest akcja dożywiania dzieci, która kosztuje ponad 1 mld zł.

Mamy podniesienie płacy minimalnej i w 2008 r. będzie kolejne, do poziomu postulowanego jako pierwszy etap postulowany przez związki zawodowe, czyli powyżej do 40% płacy przeciętnej - powiedział Kaczyński. Dodał, że w tym roku były też podwyżki dla nauczycieli, który kosztowały 1,5 mld zł w tym roku i będą kontynuowane w roku przyszłym.

Poprawia się bezpieczeństwo państwa

Powołano CBA, zlikwidowano WSI, są bardzo daleko idące zmiany w ABW - podkreślił szef rządu, który z dziennikarzami spotkał się przed siedzibą swojej kancelarii.

Zupełnie inaczej (...) działa wywiad. Czasy, gdy miałem wrażenie siedząc tu w tym gmachu, że na stół kładzione są mi różne raporty i analizy pisane w innych stolicach skończyły się. A tak było - powiedział premier.

Tak było w różnych sprawach, o których nie mówiłem, choćby w sprawach z naszymi stosunkami z Rosją, z naszym wetem (wobec rozpoczęcia rozmów Rosja-UE), w tych wszystkich sprawach tak było - dodał.

Ta zmiana jest cicha, ale naprawdę dla polskiego państwa bardzo ważna - mówił Jarosław Kaczyński.

Będą zmiany w finansach publicznych

Premier podkreślił podczas konferencji prasowej, że dla podtrzymania wzrostu gospodarczego niezbędna jest reforma finansów publicznych. Ta reforma jest gotowa, została wniesiona do Sejmu. Gdyby nie polityczne zawirowania, byłaby już po pierwszym czytaniu. Co się odwlecze, to nie uciecze, będzie poddane pierwszemu czytaniu przy końcu sierpnia i nic poza wydarzeniami politycznymi temu przedsięwzięciu nie zagraża - powiedział Jarosław Kaczyński. Dodał, że obecnie budowanych jest 370 km autostrad, wliczając w to drogi szybkiego ruchu. Wszystko wskazuje na to, że plan wybudowania 4,5 tys. km autostrad do 2015 r. jest już w istocie gotowy, przy czym te 4,5 tys. liczy się razem z obwodnicami - powiedział premier, wskazując, że przy tym tempie prac w 2015 r. w Polsce będzie ponad 5 tys. km autostrad.

Jarosław Kaczyński zapowiedział dalsze upraszczanie zasad prowadzenia działalności gospodarczej. Jak mówił, dwa projekty ustawy z tzw. pakietu Kluski są już w Sejmie, przygotowywane będą kolejne.

Za osiągnięcie rządu premier uznał też "uporządkowanie sfery własności państwowej". Wskazał na gotowy już projekt ustawy o nadzorze właścicielskim i prowadzone akcje konsolidacyjne w elektroenergetyce (w wyniku których mają powstać 4 grupy) i innych sektorach. Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego, te działania zastąpiły "chaos i sprzedaż nie wiadomo komu i nie wiadomo za jaką cenę".

Polska elektroenergetyka została w odpowiedni sposób zorganizowana i jeszcze w tym roku pierwsza z nich (grupa) pójdzie na giełdę. Największa, Polska Grupa Elektroenergetyczna, w końcu 2008 r. wejdzie na giełdę - powiedział Jarosław Kaczyński.

W udany sposób prowadzona jest obrona PZU. Jest planowana wielka konsolidacja PZU - PKO, chcemy stworzyć wielki podmiot w sferze finansów, w tym wypadku nie publicznych, tylko prywatnych, który będzie bardzo istotnym ośrodkiem polskiej siły w naszym życiu gospodarczym - podkreślił premier.

"Polska wieś ma dużo gorzej"

Premier Jarosław Kaczyński powiedział, że poprawa sytuacji na wsi jest "sprawą wyzwania moralnego". Polska wieś ma się dużo gorzej niż wieś w innych krajach i niż miasto w Polsce - ocenił. Dodał, że jego rząd porządkuje sprawy związane z wsią i zwiększa dopływ środków.

Ten największy zewnętrzny strumień finansowy jest już zabezpieczony. Jako pierwsze państwo w UE przygotowaliśmy i przyjęliśmy Program Rozwoju Obszarów Wiejskich. Toczą się w tej chwili negocjacje. To jest 17,5 mld euro, które będą skierowane na polską wieś - zapowiedział.

Według szefa rządu, zwiększa się też strumień środków wewnętrznych kierowanych na wieś. Są to akcje pomocowe, związane m.in. z występującą wcześniej suszą i przymrozkami. Chodzi także o dopłaty do paliw i do ubezpieczeń. Przypomniał, że ubezpieczenia mają być obowiązkowe od 1 lipca 2008 r. Dodał, że na obszarze wsi będą też realizowane "tysiące projektów" związanych ze środkami UE.

"Bardzo, bardzo dobry wynik szczytu w Brukseli"

Premier pytany o stanowisko współkoalicjantów, których głównym celem jest odrzucenie nowego traktatu UE, szef rządu powiedział: "ta sprawa jest przedmiotem indywidualnej oceny każdej partii".

Ja zagrożeń dla ratyfikacji nie widzę (...) Nie wierzę, by Platforma Obywatelska poważnie traktowała swoją krytykę. Oni świetnie wiedzą, że wynik osiągnięty przez nas (na czerwcowym szczycie UE w Brukseli) jest bardzo, bardzo dobry. W ramach swojej socjotechniki politycznej nie mogą tego przyznać, bo przecież jednym z głównych elementów ataku na nas, to był atak na politykę zagraniczną - zaznaczył Jarosław Kaczyński.

Przywódcy krajów UE podczas szczytu Unii przyjęli mandat na Konferencję Międzyrządową, która ma opracować nowy traktat europejski. Ma on zastąpić odrzuconą przez Francuzów i Holendrów eurokonstytucję. Pierwsze spotkanie w ramach Konferencji Międzyrządowej zaplanowano na 23 lipca.

"Elementy budowania IV RP"

Daleko idące zmiany w wymiarze sprawiedliwości i "wszystko, co można określić jako oczyszczenie" to element budowania IV RP - podkreślił Jarosław Kaczyński.

Znają państwo losy ustawy lustracyjnej (...). Niemniej, my nie mamy zamiaru z tego rezygnować. Nowe propozycje dotyczące lustracji zostały wniesione i to w różnych wersjach, także takich, które zakładają zmianę konstytucji - powiedział premier.

Zapowiedział, że działania zmierzające do "dezubekizacji" zostaną podtrzymane. Na początku maja PiS złożył w Sejmie projekt tzw. ustawy dezubekizacyjnej, który zakłada m.in. podanie do publicznej wiadomości informacji o byłych funkcjonariuszach komunistycznych organów bezpieczeństwa państwa, czasowe ograniczenie możliwości pełnienia przez nich funkcji publicznych. Projekt określa także zasady zmniejszenia emerytur i rent przysługującym im oraz członkom ich rodzin.

Będziemy dążyć także do tego, by uchwalone zostały ustawy dotyczące lustracji majątkowej. (...) Krótko mówiąc, by cały ten pakiet oczyszczający, mimo oporu ze strony Trybunału Konstytucyjnego, został wprowadzony - podkreślił szef rządu.

Zapewnił, że kierunek działań w tych sprawach jest stale podtrzymywany. Prace rządowe w tej sprawie zostały wykonane, a kiedy spotkały się z oporem zostały wykonane po raz kolejny - powiedział Jarosław Kaczyński.