Gosiewski: rząd Tuska zaniechał rozwiązania problemów celników

Przez półtora miesiąca nie podjęto żadnych działań dla uspokojenia narastającego protestu - stwierdził na konferencji prasowej w Kielcach poseł Gosiewski. Polityk uważa, że jest to przede wszystkim wina wicepremiera Grzegorza Schetyny oraz ministra finansów Jacka Rostowskiego, gdyż to oni odpowiadają za sytuację na polskich granicach. Zdaniem Przemysława Gosiewskiego jedynym sposobem rozwiązania obecnej sytuacji jest porozumienie z celnikami.

Zawiniła bierność. Przez 1,5 miesiąca protest narastał. Zamiast podjąć działania, które by go rozładowały, ignorowano sytuację aż do śmierci dwóch kierowców na granicy, co spowodowało, że rząd ma dziś bardzo ograniczone pole manewru- ocenił Gosiewski.

Dziś jedynym rozwiązaniem sytuacji jest porozumienie z celnikami- podkreślił szef klubu parlamentarnego PiS.

Dziś mamy sytuację, w której ze strony przewoźników mogą być wysuwane roszczenia wobec rządu w związku ze stratami i tej sprawy trzeba uniknąć - mówił Gosiewski.

Zdaniem Przemysława Gosiewskiego problemy celników mogłyby zostać rozwiązane po przyjęciu ustawy o administracji skarbowej, która połączyłaby służbę celną ze służbami skarbowymi. W październiku zakończyły się uzgodnienia międzyresortowe, ale nowy rząd nie podjął pracy nad dokończeniem projektu - stwierdził Gosiewski.

Przypomniał, że w projekcie ustawy o krajowej administracji skarbowej był zapisany wzrost wynagrodzeń dla służb podległych ministrowi finansów powyżej obowiązującego całą administrację publiczną wskaźnika 3,3%. Ponadto projekt zakładał połączenie służby celnej i skarbowej, a w związku z tym m.in. inne niż do tej pory traktowanie wynagrodzeń tej pierwszej.

Gosiewski zaznaczył, że poprzedni rząd miał na uwadze problem celników i do jego rozwiązania zaangażował wicepremier Zytę Gilowską. Projekt ustawy o krajowej administracji skarbowej był odpowiedzią na zasygnalizowaną przez celników potrzebę reform - powiedział polityk PiS.