Gosiewski: politycy PO spoceni, przebierają nóżkami
Według szefa Komitetu Stałego Rady Ministrów Przemysława Gosiewskiego, politycy Platformy Obywatelskiej są sfrustrowani i "przypominają rezerwowych zawodników, którzy spoceni, przebierają nóżkami i czekają kiedy wejdą na boisko, ale na razie ich nikt nie wpuszcza".
25.01.2007 | aktual.: 25.01.2007 21:59
Gosiewski oraz koordynator ds. służ specjalnych Zbigniew Wassermann byli w czwartek gośćmi "Rozmów niedokończonych" w Radiu Maryja i Telewizji Trwam.
Być może podstawą frustracji jest to, że PO zorientowała się, iż znalazła się w ślepym zaułku. Zobaczmy na ten ostatni rok i cele PO. Jej cel był prosty: nie wchodzimy do rządu z PiS, rozbijamy PiS, niszczymy rząd, są wybory, przejmujemy władzę. I zobaczmy co z tego udało się zrealizować Platformie - rząd funkcjonuje, ma coraz większe poparcie społeczne - mówił Gosiewski.
Jego zdaniem, sukcesy PiS "są sprawą, która boli obecną opozycję".
Opozycja w każdym państwie musi istnieć, ale opozycja musi mieć charakter konstruktywny. Natomiast obecna opozycja dąży do obalenia rządu - bardzo brutalnymi metodami. Jedną z tych metod jest zamazywanie rzeczywistości, pokazywanie, że nic się nie dzieje. Jak czasami słucham niektórych polityków PO, to zastanawiam się, czy mają tak ciemne okulary, czy taką złą wolę - mówił minister.
Gosiewski dodał, że Platforma, "szczycąca się tysiącami ekspertów, tysiącami pomysłów dla Polski, w ciągu roku zgłosiła tylko 26 ustaw, często bardzo drobnych, mało znaczących (...)". Wszystko to pokazuje, że wielkie, nadmuchane przedsięwzięcie medialne, jakim jest PO, tak naprawdę w swojej istocie jest puste intelektualnie - ocenił minister.
Żartował, że PO jest mistrzem w "wpychaniu kija między szprychy" i "sypaniu cukru do baku".
Z oceną Platformy, dokonaną przez Gosiewskiego zgodził się Wassermann. Do chwili obecnej nasi partnerzy, którzy uczestniczyli w wyborach, nie mogą się pogodzić z wynikami wyborów i nie mamy co liczyć, że to będzie oferta współpracy. To ciągle jest walka o odebranie władzy i tak to należy postrzegać - mówił koordynator ds. służb specjalnych.
Prawem opozycji jest krytykować, ale myślę, że prawem narodu jest oczekiwać pozytywnych pomysłów, pewnego wkładu do tego co dla kraju potrzeba - dodał Wassermann.